Ponieważ potrzeba matką wynalazku, a najlepsze pomysły często są wynikiem przypadku, mam dziś dla Was najprostszy z prostych, niewymagający zbyt wiele czasu ani pracy chleb pszenny. Upiekłam go „na szybko” z ostatków mąki, gdy okazało się, że w koszyczku na chleb nic nie ma, a Piotrek potrzebował kanapek do pracy. Chlebek jest lekki, puszysty, o… Continue reading Chleb pszenny tostowy… czytaj dalej...