Jest kilka nazw tych pysznych i delikatnych pączków. Możemy się spotkać z nazwą pączki wiedeńskie, hiszpańskie lub gniazda. Robi się je z ciasta parzonego. Cała słodycz zawarta jest w dużej ilości lukru. Najlepsze są bezpośrednio po usmażeniu. Składniki: 250 ml wody 130 g masła 250 g mąki pszennej 4 jajka sól szczypta lukier 150 cukru pudru około 3 łyżki soku z cytryny Przygotowanie: Wodę zagotować z masłem i solą. Zdjąć z ognia, dodać przesianą przez sitko mąkę i energicznie miesza... czytaj dalej...
Według chrześcijańskiego kalendarza jest to ostatni czwartek przed wielkim postem, znany również pod inną nazwą „zepsuty czwartek”.
Czytaj dalej...Śliczne i takie równiusieńkie:)ale bym się poczęstowała,obawiam się,że własnych się nie doczekam.
Dlaczego się nie doczekasz? Wystarczy trochę mobilizacji, chęci do dzieła. :)
Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem takie podobne ciastka tata przywoził z Lublina. Nazywały się chyba "gniazda". Dzięki za przepis, zrobię je własnoręcznie, bo bardzo je lubiłam jak byłam młodsza. :)
Pamiętam jak takie pączusie zwane u mnie ''gniazdkami'' były codziennym śniadaniem w szkole ;)
Widzę Alinko, że te same klimaty lubimy:)pączki są pyszne i jak dla mnie o wiele lepsze od tych tradycyjnych:)
Jak zwykle kusisz nieziemsko:) A ja tu mam przymusowy post od gotowania;(:(
Przepiękne te pączki! Mniam :) www.brulionspadochroniarza.pl
aż mam smaka :) zapraszam do siebie na faworki http://kuchenne-czarymary.blogspot.com/2014/02/faworkowe-rozyczki-o-posmaku-sliwek.html
Jadłam podobne, ale nie robiłam takich pączków. Mam nadzieję zmobilizować się zdjęciami i przepisem Twoich pączków i w końcu je zrobić. Pozdrawiam :)