Przepis na : deser
W okresie wielkiego postu staram się unikać słodyczy, to taka próba kształtowania charakteru. Ponieważ żyję ze sobą dostatecznie długo, aby wiedzieć, które z moich zamierzeń ma szanse się powieść, od razu podejmując wyzwanie dopisałam gwiazdką - *nie dotyczy weekendów! - prawda, jak ładnie? W ten sposób mogę sobie pogratulować w każdy piątek, a od poniedziałku z nową werwą podjąć dalszą walkę z "zachciankami". Dlatego w weekendy mogę sobie bez wyrzutów sumienia pozwolić na kawałek ciasta - choćby takiego... ... czytaj dalej...
Trochę szalona, bardzo ekspresyjna optymistka, która zmuszona sytuacją twardo stąpa po ziemi. Mój dom to mój azyl gdzie mogę się schować i odpocząć od wszystkiego, co męczy. Uwielbiam gotować, dla równowagi sporo czasu spędzam na aktywności fizycznej. W wolnych chwilach z przyjemnością oddaję się wszelkiego rodzaju robótkom ręcznym. Najlepszym moim motywatorem, recenzentem i krytykiem, zarazem najlepszym pomocnikiem jest moja 7-letnia córeczka.