Święta, święta i po świętach...jak mówią niektórzy. Jeśli o mnie idzie; dziś jeszcze mam wolne:) Od jutra rzucam się w wir pracy, zapowiada się jej dużo, przyjdzie mi się zmierzyć z wieloma różnymi wyzwaniami; trzymajcie proszę kciuki, żeby jakoś poszło! Póki co - ponieważ wcześniej jakoś nie zdążyłam- wrzucać będę tutaj kolejno kilka przepisów na świąteczne potrawy, przygotowane przeze mnie w tym roku. Może ktoś skorzysta bez okazji, może spróbuje zapamiętać i odnaleźć przed następną Wielkanocą. Dziś chlebki up... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...Trochę szalona, bardzo ekspresyjna optymistka, która zmuszona sytuacją twardo stąpa po ziemi. Mój dom to mój azyl gdzie mogę się schować i odpocząć od wszystkiego, co męczy. Uwielbiam gotować, dla równowagi sporo czasu spędzam na aktywności fizycznej. W wolnych chwilach z przyjemnością oddaję się wszelkiego rodzaju robótkom ręcznym. Najlepszym moim motywatorem, recenzentem i krytykiem, zarazem najlepszym pomocnikiem jest moja 7-letnia córeczka.