ŻUR WIELKANOCNY.
ŻUR WIELKANOCNY.
Nie ma dla mnie świąt Wielkiej Nocy bez prawdziwego, domowe żuru na zakwasie,z kawałkami białej kiełbasy, z ugotowanym jajkiem. Żuru, który pachnie czosnkiemi majerankiem, który przypomina stare, dobre czasy świąt spędzanych na dziadkowychkolanach w wielkiej, jasnej "latowej" kuchni.Niestety, nie dano mi robić dobrego zakwasu - kiedy pewnego razu spróbowałam,żur był niejadalny. Od tej pory zaprzestałam kombinowania z własnym zakwasemi korzystam z dobrodziejstwa posiadania jeszcze owej, kochanej Babci, od... czytaj dalej...
Warto przeczytać
Jajka faszerowane - najlepsze przepisy
Jajka faszerowane to świetna alternatywa dla zwykłych jajek. Możemy je nadziać pieczarkami, pomidorami, czy też różnego rodzaju rybami.
Czytaj dalej...
Jak uratować przesoloną zupę?
Co zrobić gdy jednak wsypie nam się za dużo soli? Jak odwrócić ten efekt i poprawić smak naszego dania?
Czytaj dalej...
Babka Wielkanocna - zbiór najlepszych przepisów
Babka wielkanocna - wyobrażacie sobie bez niej święta? Chyba śmiało można rzec, że jest bardziej popularnym wypiekiem wielkanocnym niż mazurek.
Czytaj dalej...
Sałatka Wielkanocna - zbiór najlepszych przepisów
Sałatki stały się nieodłącznym elementem każdego menu. Jemy je na śniadanie, kolację, a czasami te treściwsze zastępują nam nawet obiad.
Czytaj dalej...Autor
KarmelitkaProponowane wyszukiwania
ciasto
chleb
ryba
biała kiełbasa
wielkanoc
ryby
tort
zupa
torty
jajko
kiełbasa
deserPopularne słowa kluczowe
ryby, ryba, przepisy na święta, wegańskie, kiełbasa, cebula, mąka, biała kiełbasa, deser, desery, torty, tort, ciasto, ciastka kremówki, ciasta z kremami, żurek, jajko, czosnek, ryba w ciescie, por , warzywa, chleb razowy, zupa, chleb, siekane, porem, wielkanoc, żurek z białą kiełbasą, jajka na święta, ryby na świętaInne przepisy z W kuchni Karmel-itki
Dodaj komentarz
ostatnio odkryłam mrożony majeranek. genialny! suszony przy nim odpada :)uwielbiam żur!
koniecznie! poza majerankiem nabyłam mrożony koperek, pietruszkę - czyli klasyka oraz... tymianek i bazylię. za nic nie wrócę do suszonych :)
Karmelitko,w tym roku na święta wyjeżdżam za granicę, więc żurku nie zjem, a bardzo żałuję, bo bardzo lubię tę zupę. Miałam go robić sama, ale zanim się obejrzałam okazało się, że mam zbyt mało czasu na przygotowanie własnego zakwasu, a sklepowym nie chciałam się ratować. Zrobię po powrocie. Mam nadzieję, że się będzie prezentował równie dobrze, jak u Ciebie.Serdeczne pozdrowienia,E.
szkoda, ale żurek nie zając, nie ucieknie!życzę wspaniałych chwil na wyjeździe. Pozdrawiam!
Kazdy gotuje zurek inaczej, niby podobnie a jednak! Twój wygląda smakowicie i kusząco:)
Kiedy weszłysmy do blogosfery, pierwsza skomentowałaś nasz wpis, wieć siłą rzeczy będziemy Ciebie pamiętać - na zawsze :DObseruję twój blog, rozkwita. Pod każdym względem. Pozdrawimy serdecznie i świątecznieTapenda