Slimaki lubia deszcz

Slimaki lubia deszcz

Slimaki lubia deszcz

Upieklam wczoraj buleczki. Takie pulchne i slodkie slimaki. Pomyslalam, ze beda idealne do popoludniowej kawy albo raczej herbaty, bo ja kawy nie pijam po poludniu.Ciesze sie bardzo z tych buleczek, bo upieklam je w ramach Weekendowej piekarni :) To juz 41 edycja, a ja wzielam w niej udzial zaledwie drugi raz. Marzyl mi sie chleb, ale ja chyba jeszcze nie dojrzalam do tego by zmierzyc sie z zakwasem. Wszystko jeszcze przede mna.Po buleczkach dzis juz sladu nie ma. Nie dziwi mnie to wcale, bo byly bardzo smaczne.W... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Przysmaki Karolki

Warto przeczytać

Rewelacyjne zastosowania cytryny w kuchni

Mało osób zdaje sobie sprawę, że w wielu problemach kuchennych skuteczna może się okazać cytryna.

Czytaj dalej...

Jak przygotowywać potrawy, by nie tracić cennej witaminy C?

Nastała już jesień, więc nasz organizm musi walczyć z bakteriami i wirusami wywołującymi przeziębienia lub grypę.

Czytaj dalej...

Dieta oczyszczająca warzywno-owocowa dr Dąbrowskiej

Jest to dieta warzywno-owocowa. Według dr Dąbrowskie głodówka organizmu pomaga w leczeniu różnych schorzeń.

Czytaj dalej...

Woda z cytryną o poranku zdziała cuda

Zacznij dzień od szklanki wody z cytryną! Niby nic, a może zmienić tak wiele :-) Warto sprawić, by picie wody z cytryną weszło nam w nawyk, ponieważ nie ma nic lepszego jak zdrowo rozpocząć dzień.

Czytaj dalej...

Autor

PrzysmakiKarolkiPrzysmakiKarolki

Proponowane wyszukiwania

Popularne słowa kluczowe

ciasto, pieczenie, syrop, mąka, cukier, miód, lekka, cytryna, słodkie, ser, twaróg, cynamon, roladki, pierogi przepis, jajko, pierogi, pieczywo, chleb, ciasto z masa, kulki w cieście, ciasta z masa, lekkie ciasto, ciasto z bezami, mleko zwykle, chleb na zakwasie, jak zrobić wodę z cytryna, chleb na drożdżach , drugie danie, bez pieczenia, ciasto na pierogi

Inne przepisy z Przysmaki Karolki

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
wiosenka27, 5 września 2009 18:01:36

Pięknie zakręcone ślimaczki:)

Ania, 5 września 2009 18:07:05

Sliczne buleczki, ciesze sie, ze wzielas udzial w weekendowej Piekarni, i ze smakowaly Wam buleczki, które zaproponowaam!Tez syrop to byl taki ogolny przepis D.Lepparda, ja tez uwazam, ze wystarczy polowa - az nadto nawet.Moje buleczki na razie siedza w piekarniku!

kasiaaaa24, 5 września 2009 19:05:07

Uwielbiam te bułeczki. Zawsze robię dwie wersje - z cynamonem i kokosem :)

gatka, 5 września 2009 20:18:29

Piękne wyszły, myślę, że z chlebem też byś sobie poradziła, odwagi! Dziś zrywałam śliwki w ogrodzie i na jednej zauważyłam małego ślimaka. W całej okazałości, z wystawionymi rogami. Zdjęłam go delikatnie i posadziłam na gałęzi, a on nawet wtedy się nie przestraszył, nie schował w swoją kruchą skorupkę, tylko siedział tak jak go tam położyłam. To taka krótka historia, która przypomniała mi się kiedy przeczytałam tytuł Twojego posta:)Pozdrawiam.

Majana, 5 września 2009 20:47:27

Ślimaczki wyszły Ci cudnie! Piękne, na pewno pachnące i pyszne :)Pozdrawiam ciepło:)

asieja, 5 września 2009 21:17:13

takie deszczowe ślimakikojarzą mi się właśnie z jesieniąto pewnie za sprawą cynamonu

Szarlotek, 5 września 2009 23:39:57

Przecudne ! Ja zrobiłam kilka odstępstw od przepisu, ale i tak byłam bardzo zadowolona z efektu swojej pracy :) I po raz pierwszy uczestniczyłam w piekarni, co napawa mnie dumą :)

Gosi@, 6 września 2009 00:17:49

wspaniale,sliczne i niezwykle apetycznie coi one wyszly :)Pozdrawiam :)

Karolka, 6 września 2009 01:07:26

Wiosenka milo mi, ze slimaczki Ci sie podobaja :)Aniu ja tez bardzo sie ciesze z mojego udzialu w Piekarni :)Ciekawa jestem Twoich buleczek.Mysle, ze dziewczyny, ktore beda piec te buleczki beda modyfikowac przepis. Ale to i tak nie zmienia faktu, ze slimaczki byly bardzo dobre.Kasia ta wersja z kokosem tez brzmi ciekawie. Chetnie ja kiedys wyprobuje.Gatka wiem, ze na pewno chleb kiedys upieke :)A historyjka ze limakiem urocza.Majanko buleczki faktycznie pieknie pachnialy. Zapomnialam napisac, ze ja dodalam cynamon, ktory pieknie wypelnil aromatem cala kuchnie.Asiejko slimaczki jak znalazl na poczatek jesieni :)Szarklotek fajne jest takie wspolne pieczenie prawda?Gosiu dziekuje bardzo za ta pochwale :)pozdrawiam i zycze wszystkim spokojnej nocki :)

Polka, 6 września 2009 03:58:43

Wyszły śliczne! Puszyste i rumiane :) Wcale się nie dziwię że tak szybko znikły! A wiesz Karolka z tym chlebem ot jest tak, że każdy się boi. I chociaż na początku nie wychodzą takie, jakbyśmy sobie życzyli, to później jest już z górki! Zajrzyj do Piekarni Tatter albo na stronę Chleb Mirabelki i od razu zapragniesz mieć domowy chleb :))))Ściskam!

margot, 6 września 2009 10:10:05

Karolka zawodowo się tobie upiekły te bułeczki, wzorcowoPrawda ,ze są pyszne i bardzo łatwo je zrobić? Trochę pracy z nimi jest ale pyszne rzeczy często tak maja

Małgosia.dz, 7 września 2009 21:32:34

Karolko, ale zakwas nie taki straszny... :) Spróbuj, dasz radę! :)A co do ślimaczków, to bardzo ładne. Kształtem prawie jak te prawdziwe. :)

Karolka, 8 września 2009 00:08:04

Polka zapewne jest tak jak piszesz z pieczeniem chleba. W wolnej chwili zapoznam sie z tematem i mam nadzieje, ze w koncu odwaze sie i upieka sama pyszny chleb.Margot buleczki byly bardzo proste w przygorowaniu, przyznam ze nawet nie bylo tak duzo pracy jak myslalam. Jakos milo mi uplynal czas przy ich robieniu. No i do tego byly pyszniutkie.Malgosiu a dziekuje za te pochwaly :)Co do zakwasu to wszystkie mnie tu tak ladnie przekonujecie, ze to nic strasznego, ze w koncu go zrobie.pozdrawiam

Ania, 8 września 2009 14:40:11

Ładna opowieść, o Viki, kaloszach i slimakach :)

Karolka, 9 września 2009 16:30:28

Aniu dziekuje :) Chociaz daleko mi do takich opowiesci jak Twoje.milego dnia