Dzień drugi minął

Dzień drugi minął

Dzień drugi minął

Dzień drugi za mną! Udało się dziś zrealizować plan w 95 % :) Cieszy fakt, że już drugi dzień nie chodzę głodny, nie słaniam się z braku sił. Jedzonko bardzo smaczne pochłaniam z nieukrywaną radością. Czasem jest tak, że przechodząc na ‚dietę’ nic nie chce nam przechodzić przez gardło, wszystko puchnie w ustach i staje okoniem. Pamiętam jak to bywało wcześniej kiedy chciałem się przerzucić na chleb razowy :-P Niestety kromka chleba wymagała pół litra płynów aby ją „popchać”. Teraz myślę o moim jedzonku nie jako o ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Mr. Taste

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.