Mięso w słoiku - domowa konserwa

Mięso w słoiku to taka domowa konserwa, tylko że bez konserwantów i sztucznych e-dodatków. Tylko mięso, czosnek i przyprawy. Taka domowa konserwa to doskonała alternatywa dla kupnych wędlin, bo nie tylko jest zdrowsza, ale także o wiele smaczniejsza. Świetnie się też sprawdzi podczas wakacji, gdyż dobrze zapasteryzowana wytrzyma długi czas nawet w temperaturze pokojowej.
Przygotowanie takiej konserwy jest bardzo proste i każdy sobie z nią poradzi. Może wydawać się, że jest to pracochłonne, bo mięso przygotowuje się przez kilka dni, ale naszej pracy jest naprawdę niewiele. A kromka chleba z taką wędliną smakuje rewelacyjnie!

Często w przepisach na mięso w słoikach, oprócz zwykłej soli można znaleźć sól peklową. Jednak ja takiej soli nie dodaję, gdyż zawiera ona azotany, więc nasza konserwa nie różniłaby się zbytnio od tej sklepowej. Bez peklosoli nasza konserwa nie jest różowa, a szarawa, ale za to nie zawiera niepotrzebnej chemii. Trzykrotna pasteryzacja również jest dobrą metodą, która chroni mięso przed zepsuciem.

Komentarze

  1. Moja mama kiedyś dostała takie domowe mięso w słoiku, ale u nas w rodzinie raczej się tego nie robi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Robiłam dawniej tylko ja mięso mieliłam

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba tylko rozumieć po co dodaje się azotany do mięsa. Kolor jest jedynie efektem ubocznym. Azotany dodaje się aby zapobiec rozwojowi clostridium botulinum która produkuje botulinę zwaną jadem kiełbasianym, jest ona beztlenowcem czyli będzie miała idealne warunki właśnie w takich słoikach. A botulina jest najbardziej toksyczną substancją. Jakoś wolę dodać peklosoli niż wytruć rodzinę...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Printfriendly

Copyright © Kuchnia MagdaLeny