10.12.18

Konfitura świąteczna z czerwonym winem




Szary poniedziałek.
Czerwona herbata.
Pomarańczowe pomarańcze.


Jeśli myślicie, że konfitury i dżemy można przyrządzać tylko w sezonie letnio-jesiennym to jesteście w błędzie. Wprawdzie do przygotowania tej zimowej użyłam owoców typowo letnich, jednak dzięki kilku "zimowym" dodatkom nabrała całkiem innego charakteru. Możecie śmiało użyć owoców mrożonych  - należy je jednak wcześniej nieco rozmrozić. Taka konfitura idealnie sprawdzi się jako prezent lub po prostu jako dodatek do deserów, gofrów czy lodów :)


Przepis jest moją własną inwencją. Jednak przy jej tworzeniu inspirowałam się niemieckimi przepisami, gdyż u naszych zachodnich sąsiadów tego typu konfitury są bardzo popularne. Możecie wino zamienić na inny alkohol, jak i owoce. Co powiecie na kombinację pomarańcza, jabłko, rum i cynamon? Brzmi nieźle? To polecam pokombinować i stworzyć własną wersję, lub zainspirować się moją :)


Składniki na 4 słoiki:
  • 450 g owoców leśnych (u mnie mieszanka malin, porzeczek, truskawek i jeżyn)
  • 2 pomarańcze
  • 500 g jabłek (waga po obraniu) pokrojonych w kostkę
  • 400 g cukru
  • 250 ml czerwonego wina półsłodkiego
  • 1 płaska łyżeczka cynamonu
  • 6-7 goździków
  • 50 g suszonej żurawiny
  • 1 żelfix 2:1

Owoce umieszczamy w garnku i dolewamy do nich sok wyciśnięty z dwóch pomarańczy. Gotujemy na małym ogniu aż owoce zmiękną. Następnie wlewamy wino i dorzucamy goździki. Gotujemy aż owoce zaczną się rozpadać. Wówczas za pomocą tłuczka rozdrabiany całość i wsypujemy cukier. Mieszamy aż się rozpuści i dodajemy żurawinę. Jeszcze chwilę gotujemy i wsypujemy żelfix. Gotujemy według instrukcji na opakowaniu i zdejmujemy z ognia. Przyprawiamy cynamonem i (ewentualnie) odrobiną skórką startej z pomarańczy. Gorącą konfiturę przekładamy do słoików, mocno zakręcamy i stawiamy do góry nogami. Pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.


14 komentarzy:

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen