Pieczony karp z koprem włoskim i pomarańczami
Karp „lubi” towarzystwo rozmaitych korzennych warzyw, masła, a także smaków kwaśnych i cytrusów. Podobnież i koper włoski (fenkuł) dobrze czuje się w winie, cytrusach, maśle czy winie. Pokazywaliśmy to już swego czasu przy okazji przepisu na kotlety schabowe z koprem włoskim, gdzie fenkuł i pomarańcze odgrywały jedne z głównych ról. Stąd, warto połączyć z fenkułem i pomarańczami również karpia. Dosypiemy nawet nieco cukru, więc można powiedzieć, że będzie to karp na „słodko-kwaśno”. A żeby było jeszcze ciekawiej, użyjemy kopru włoskiego w aż 3 różnych postaciach: bulwy, nasion i naci. Nasiona kopru obok kolorowego pieprzu i owoców kolendry w dużej mierze odpowiadają za bardzo charakterystyczny i wyrazisty smak i aromat dania.
Podane z odrobiną staranności może też wyjątkowo atrakcyjnie wyglądać. Złocista skórka ryby oraz kontrast pomarańczy z jasno zielonymi listkami fenkułu są bardzo miłe dla oka i zachęcają do jedzenia. Chociaż w naszym kraju karp kojarzy się głównie z wigilią Bożego Narodzenia, jest to potrawa jak najbardziej całoroczna, a z racji atrakcyjnego wyglądu i szczególnego smaku doskonale pasuje też do naszych przepisów na „kolację we dwoje”.
Przepis luźno inspirowany innym o takie samej nazwie znalezionym w książce Podróże kulinarne – Kuchnia węgierska.
Pieczony karp z koprem włoskim i pomarańczami
Składniki (dla 2 osób)
- 500g karpia (najlepiej w formie przepołowionych dzwonek)
- 1 duża bulwa kopru włoskiego (400g)
- 1 duża cebula (150g+)
- 1 średnia słodka pomarańcza (350g)
- 125ml (pół)wytrawnego białego wina
- 125ml soku z pomarańczy
- 1 płaska łyżeczka kolorowego pieprzu
- 1 płaska łyżeczka owoców kolendry
- 1/2 łyżeczki nasion kopru włoskiego
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżeczki cukru
- 2 łyżki masła
- kilka łyżek oliwy
- mąka pszenna
Instrukcje
- Z bulwy kopru usuwamy łodyżki (zachowując zielone listki do dekoracji), rozcinamy wzdłużnie na pół i wycinamy łykowatą część u dołu. Kroimy w cienkie (2-3mm) półtalarki. Cebulę obieramy i również kroimy w półtalarki, ale nieco szersze. Pomarańczę obieramy i kroimy miąższ w cienkie i wąskie plasterki. Kolorowy pieprz i kolendrę rozbijamy częściowo w moździerzu; nasiona kopru miażdżymy natomiast na proszek.
- Na patelni na średnim ogniu rozgrzewamy 3-4 łyżki oliwy. Wrzucamy pokrojoną bulwę kopru i smażymy niezbyt intensywnie przez 3-4 minuty często mieszając. Dodajemy cebulę i nadal mieszając podsmażamy kolejne 2-3 minuty.
- Zalewamy winem i sokiem pomarańczowym. Doprowadzamy do wrzenia i dodajemy kolendrę oraz kolorowy pieprz. Przykrywamy patelnię i przestawiamy na mały ogień. Warzywa dusimy powoli do miękkości (20-25 minut), w międzyczasie dodając sól i cukier do smaku. Pod koniec zdejmujemy przykrycie, aby płyn odparował, a na sam koniec zagęszczamy sos łyżką masła.
- Kawałki karpia dokładnie płuczemy zimną wodą, po czym osuszamy papierowym ręcznikiem. Od strony mięsa nacieramy solą oraz nasionami kopru włoskiego i pozostawiamy pod przykryciem na kilkanaście minut.
- Na patelni na dość silnym ogniu rozgrzewamy łyżkę masła oraz 2-3 łyżki oliwy. Gdy tłuszcz zacznie wrzeć, układamy na nim kawałki ryby, które bezpośrednio przed tym posypujemy mąką. Smażymy krótko, 2-3 minuty, ale intensywnie i ze wszystkich stron, aby „zamknąć” mięso i zarumienić skórę.
- Obsmażonego karpia wkładamy od razu do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni (termoobieg). Zapiekamy pod przykryciem, zwykle 8-12 minut zależnie od grubości i rozmiaru kawałków ryby.
- Karpia podajemy od razu z sosem z kopru i cebuli oraz z pokrojoną pomarańczą.