Wow! Jak w restauracji! - tak zachwycił się mój Mąż, gdy spróbował tego dania :) I jak tu nie lubić gotowania :) Tajemnicą smaku jest połączenie chilli i suszonych pomidorów.
Danie jest bardzo sycące (mimo, że wegańskie - niektórzy uważają, że wegańskim jedzeniem nie da się najeść - dementuję te pogłoski), kolorowe, a doznania smakowe nie dają sie opisać :)
Użyłam grzybów portobello - pierwszy raz je kupiłam, nie mając pojęcia co to takiego ;) Trochę przypominają pieczarkę, ale są bardziej wyrazoste w smaku. Oczywiście moZna użyć pieczarek (aczkolwiek portobello sa lepsze bo by mieć 250 g grzybów wystarczy obrać dwa ;)
Składniki:
2 bakłażany
soczewica ugotowana 450 g
250 g grzybów portobello
1 cebula
oliwa
1,5 łyżki tandori-barbecue masala
szczypta chilli
1/3 słoiczka soszonych pomidorów w oleju
2 łyżki oleju z pomidorów
łyżka oliwy do smażenia
pestki słonecznika i dyni do posypania
Wykonanie:
- Rozgrzać oliwę. Dodac posiekaną cebulę, masalę i chilli. Podsmażać przez chwilę na wolnym ogniu, aż cebulka sie zeszkli
- Dodać drobno pokrojone grzyby. Dusić pod przykryciem około 5 minut
- Dodać ugotowaną soczewicę i dobrze wymieszać i zestawić z ognia
- Dodać drobno pokrojone pomidory i olej z pomidorów.
- Bakłażany przeciąc na pół wzdłuż osi długiej. Wydroążyć gniazda nasienne i część miąższu (miąższ warto zostawić i użyć do zrobienia np. bakłażanowego hummusu)
- Farsz przełożyć do bakłazanów, posypac pestkami słonecznika i dyni
- Piekarnik nagrzać do 180 st. Naczynie żaroodporne posmarować tłuszczem (oliwa/olej kokosowy). Ułożyć połówki bakłażanów. Piec 20 minut
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.