Teraz o tym, co można jeść podczas kuracji:
Warzywa - korzeniowe (marchew, seler, pietruszka,buraki), kapustne (kapusta, kalafior, cebulowe (cebula,por,czosnek), psiankowate (pomidor, papryka), dyniowate (dynia, kabaczek, ogórek), liściaste (sałaty, natki i zioła).
Owoce - jabłka, grapefruity, cytryny
Napoje - woda, herbatki ziołowe i owocowe, soki świeżo wyciśnięte z ww warzyw.
Przyprawy - wszystkie zioła oraz sół morska lub himalajska (zwykła jest zabroniona)
A co można wyczarować z tak bogatej listy produktów? ;) Wbrew pozorom jest całkiem nieźle pod względem urozmaicenia:
Śniadanie:
woda z plasterkiem cytryny (ponoć to podstawa)
zielone smoothie - 4 ogórki, jabłko, kilka listków melisy, garść szpinaku, 400 ml wody (zostało jeszcze na jutro:)
szpinak na ciepło z cukinią, czosnkiem i żółtą papryką
Obiad:
kalarepa (dwie) faszerowana warzywami (cebula, marchew, seler, pietruszka, pomidory oraz zioła do smaku) zapiekana w piekarniku
surówka z białej kapusty, marchwi i zieloną pietruszką skropiona soekim z cytryny (olej zabroniony)
ogórki kiszone
Kolacja:
zupa krem z buraków
suszone jabłka
Na przekąskę w ciągu dnia był sok wyciśnięty z botwinki, selera naciowego, pietruszki, cytryny i jabłek.
Pierwszy dzień zaliczony, ciekawe co będzie dalej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.