Sernik z malinami
Dłuuuugi weekend. U mnie niestety pracowity ... Jednak znalazłam czas na gotowanie i mam dla Was propozycję na niedzielny, wykwintny deser.
Idealnie nadaje się również na wystawne przyjęcia oraz wszelkiego rodzaju imprezy i święta, jeśli oczywiście - jak ja, kochacie serniki. Cudownie się prezentuje, a smakuje jeszcze lepiej ...
Dzisiejszy sernik jest moją wersją Sernika Szwarcwaldzkiego. Zamiast wiśni znalazły się w nim maliny, zyskał również dodatkową warstwę w postaci bezy. Zapraszam ...
Sernik powstał na bazie twarogu półtłustego, który zmieliłam dwukrotnie.
Wiele razy rozczarowałam się serami w wiaderkach, a próbowałam ich wiele. Serniki wychodziły całkiem smaczne, jednak nie były ani wysokie, ani puszyste. Raczej mokre i zwarte, co nie do końca mi odpowiadało.
Do dzisiejszego sernika radzę wykorzystać właśnie zwykły twaróg i nie próbować go zastąpić takim z wiaderka. Sernik musi posiadać widoczne warstwy, aby ładnie się prezentował.
Oprócz zmielenia twarogu nie wymaga już zbyt wiele pracy, wykonuje się go na spodzie z ciasteczek Digestive, zatem "jedno pieczenie" mamy z głowy.
Składniki (na spód):
opakowanie ciasteczek Digestive (250 gramów)
pół kostki (100 gramów) roztopionego masła 82 %
Blaszkę o średnicy 25 cm. wyłożyć papierem do pieczenia (tylko spód). Masło rozpuścić w rondelku na małym ogniu. Ciasteczka drobno pokruszyć. Masło wymieszać z ciasteczkami, wyłożyć dno blaszki i docisnąć dłonią.
Całość włożyć następnie do lodówki, aby spód stężał.
Składniki na ciasto (na blaszkę 25 cm):
700 gram twarogu półtłustego (zmielonego dwukrotnie)
3 żółtka jajek (białek nie wyrzucać, tylko odłożyć na później)
2 całe jajka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 kubek kwaśnej śmietany 18 % (pół szklanki)
200 gramów drobnego cukru
15 gramów cukru z prawdziwą wanilią (do białek)
200 gramów (można więcej) mrożonych malin
2 tabliczki (200 gramów) czekolady mlecznej lub gorzkiej (według uznania)
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Wykonanie:
Twaróg, żółtka, jajka, cukier (zwykły), mąkę i śmietanę wyłożyć do misy miksera, dokładnie wymieszać do połączenia się składników. Masy nie należy mieszać zbyt długo - napowietrzy się zbyt mocno, a sernik najpierw mocno wyrośnie, a następnie upadnie.
W tym czasie zetrzeć na tarce o grubych oczkach czekoladę.
Wyłożyć połowę masy na spód z ciasteczek. Na niej ułożyć połowę malin, posypać 1/3 czekolady.
Następnie położyć drugą warstwę masy i powtórzyć czynności (wyłożyć resztę malin i posypać 1/3 czekolady).
Włączyć piekarnik i ustawić temperaturę na 150 stopni, program góra/dół (bez termoobiegu! - serniki tego nie lubią).
Ubić białka na sztywną pianę z cukrem waniliowym.
Wyłożyć na wierzch sernika.
Piec około 90 minut.
Po upieczeniu studzić najpierw w lekko uchylonym piekarniku, następnie na kratce lub w lodówce.
Przed podaniem posypać pozostałą czekoladą, można również polać syropem malinowym.
Polecam ten z Ogródka Dziadunia - jest wyśmienity! - klik
Smacznego!
Obłędny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń