Należę do grona ludzi "nie lubiących poniedziałków". Co tu dużo mówić BYLE DO PIĄTKU ! ;)
naleśniki (3 naleśniki):
- 3 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 0,5 szklanki mleka
- 1 jajko
- szczypta soli
farsz:
- około 700g mrożonego szpinaku
- sól, pieprz, czosnek do smaku
sos (prawie;p) beszamelowy:
- szklanka mleka
- spora łyżka mąki kukurydzianej
- sól, pieprz, czerwona papryka, gałka muszkatałowa wg. smaku
- około 40g mozzarelli light
Sposób przygotowania:
- Składniki na naleśniki miksujemy i smażymy na teflonowej patelni (najlepiej specjalnej do naleśników)
- przewracamy dopiero wtedy kiedy brzegi ciasta zaczną odchodzić
- szpinak smażymy, aż się rozmrozi, a woda wyparuję, wtedy przyprawiamy do smaku
- na spód naczynia żaroodpornego wykładamy jednego naleśnika, na to kładziemy połowę szpinaku, potem znów naleśnik, potem szpinak i znów naleśnik ;)
- w 0,5 szklanki mleka rozpuszczamy mąkę kukurydzianą
- natomiast pozostałe 0,5 szklanki mleka doprowadzamy do wrzenia, wtedy ciągle mieszając dodajemy mleko z mąką
- mieszamy kilka minut, aż zgęstnieję, dodajemy pokrojoną w kostkę mozzarellę
- podgrzewamy, aż ser się rozpuści, przyprawiamy wg. smaku
- wykładamy sos na wierzch naszego naleśnikowego torcika
- pieczemy w temp. 180 stopni przez około 15-20 minut
SMACZNEGO ! ! ! :)
Mmm jak zielono! Całkowicie wiosennie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie szpinakowe dania, tym bardziej z naleśnikami <3
OdpowiedzUsuńTaki torcik to samo zdrowie :D A i pyszności. Poproszę dziś na obiad!
OdpowiedzUsuńA ja należę do ludzi lubiących naleśniki, a nieznoszących szpinaku. I co teraz? :(
OdpowiedzUsuńmoże spróbuj z mięsem mielonym? taka lazania, bo w sumie nie wiem co można takiego dodać zamiast szpinaku
UsuńZ takim torcikiem lubiłabym każdy poniedziałek :P Świetna propozycja, chyba zrobię sobie niedługo na obiad :)
OdpowiedzUsuńsuper! jak tylko kupię szpinak to od razu zrobię :)
OdpowiedzUsuńMmm, chyba zrobie nawet dzisiaj :)) do tej pory tego "naleśnika" robiłam jedynie z roztrzepanego bialka ;)
OdpowiedzUsuńszpinak gości również u Ciebie:) trochę witamin organizmowi trzeba na wiosnę dostarczyć;) // ja też nie lubię poniedziałków:-/
OdpowiedzUsuńo mniam, pyszka na kolację :)
OdpowiedzUsuńale pycha. kocham szpinak :)
OdpowiedzUsuń