środa, 29 kwietnia 2015

Farfalline ( pełne ziarno) z sosem i pieczoną piersią indyka

Można ułatwić sobie pracę i przygotować kilka porcji sosu i pieczeni -podzielić i zamrozić, a potem tylko dogotowywać makaron , a sos i mięso podgrzewać. Typowe obiady ,, rozwojowe,,- typu przyszedł dodatkowy stołownik i coś trzeba zrobić by nie wyszedł głodny.




Czas: 30 minut - 1,5 godziny

1)       Pieczona pierś z indyka - przygotowana wcześniej i zamrożona w porcjach
1/2 kg piersi z indyka
szczypta soli do smaku
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1 łyżeczka miodu
1 łyżka oleju z pestek winogron
Utrzeć przyprawy z olejem i miodem i natrzeć marynatą mięso. Zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na kilka godzin ( najlepiej na noc ).
Włożyć indyka do rękawa do pieczenia mięs i piec w temperaturze 180 * C 50 minut.
Po wyjęciu pokroić w bardzo cienkie plasterki.

2)           Sos  pomidorowy z mięsem mielonym:
20 dag mielonej wołowiny ( zmieliłam rostbef )
20 dag mielonej piersi indyka
1 cebula
1/2 marchewki
1/4 pietruszki
1 puszka pomidorów bez skórki ok. 400 g
koncentrat pomidorowy 30 % - do smaku
4 szklanki bulionu
sól do smaku
pieprz mielony do smaku
mielona papryka słodka do smaku
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka suszonego tymianku
suszony , zmielony  czosnek do smaku
1 listek laurowy
1 ziele angielskie
4 ziarna czarnego pieprzu ziarnistego
cukier do smaku
4 łyżki oleju z pestek winogron
 Z cebuli usunąć wierzchnie łuski i bardzo drobno usiekać.
Obrać i utrzeć na dużych oczkach tarki jarzynowej marchew i pietruszkę.
W garnku o grubym dnie rozgrzać 2 łyżki oleju i wrzucić cebulę. Smażyć mieszając do zeszklenia.
Do cebuli dodać warzywa , przyprawy, mięso.
Zalać bulionem. Doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć gaz i gotować 1 godzinę.
Pomidory z puszki rozgnieść dołożyć do sosu.
Doprawić koncentratem pomidorowym. Wymieszać.
Doprawić do smaku.


3)    Makaron :       
30 dag makaronu farfallino ( małe kokardki ) pełne ziarno
1 łyżeczka soli
Zagotować wodę i osolić ją. Wrzucić makaron i gotować ok. 10 minut.

Podajemy makaron lekko zmieszany z taka ilością sosu jaka nam odpowiada i kilkoma plasterkami pieczonej piersi indyka.
* Już wyjaśniam czemu podaję makaron z sosem prawie bolognese i dodatkowo pieczoną piersią indyka. Bo po prostu z reguły gotuję sosu zdecydowanie więcej niż jest mi potrzeba i mrożę nadmiar. To samo z pieczoną piersią indyka - upieczona jest II Daniem obiadowym, czasem wędliną na chleb, a czasem jest mrożona na zapas.
Tym razem też tak było: sosu miałam na 2 osoby , a potrzeby na 3. Ugotowałam 3 porcje makaronu, podgrzałam sos i dodatkowe porcje pieczonej piersi z indyka.

Jedno co to proponowała bym nie przygotowywać tego dania na raz. Ja sos i pieczeń mam gotowe i dogotowuję tylko makaron.

Brak komentarzy: