wtorek, marca 17, 2015

Placuszki amarantusowe z karobem.

To był nasz szybki obiad. Teraz kiedy Oskar jest chory nie mam czasu, ani głowy.. martwię się, miało być lepiej, a w ogóle tak nie jest. Dziś idziemy do lekarza, ciekawe czy szanowna pani doktor po raz kolejny nas wyśmieje.. 

Wracając do placuszków, amarantus to istne źródło żelaza, bardzo ważnego w rozwoju maluszków. Dzięki poppingowi placuszki są puszyste i delikatne w smaku, idealne. Z podanych składników wyszło nam 8 placuszków, przynajmniej połowa wylądowała w małym brzuszku, także zaręczam, że są pyszne!

Potrzebujemy:
  • 1 banan
  • 4 łyżki amarantusa ekspandowanego (popping) u nas ze sklepu Piątnica
  • 1 jajko od szczęśliwej kurki
  • 1 łyżeczka karobu
  • 2 łyżki mąki żytniej
  • łyżeczka oliwy
Banana rozgniatamy widelcem i dodajemy do niego pozostałe składniki. Mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji z perełkami amarantusa ;)

Smażymy na suchej patelni z obu stron. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkiego smacznego

Copyright © Gotuj i Mieszkaj , Blogger