Taka zapiekanka naleśnikowa to bardzo fajny, niecodzienny pomysł obok tortu naleśnikowego na podanie tych placków .
Można specjalnie do niej usmażyć naleśniki a można wykorzystać te które zostały nam z kolacji po usmażeniu sporej górki.
Ja zwykle śmieje się, że naleśniki to nasze polskie i tanie odpowiedniki tortilli za które płacimy krocie za zaledwie kilka sztuk – tez da się je przecież fajnie nadziewać, rolować, zapiekać itd.!
Składniki:
ciasto:
3 jajka
2 szkl mąki pszennej razowej
1 szkl mleka
1,5-2 szkl wody
pół łyżeczki soli
3 łyżki oleju
farsz:
2 cebule
500g mięsa mielonego wieprzowego lub drobiowego np. z indyka w wersji light
marchewka
1 puszka siekanych pomidorów
pół łyżeczki oregano
pół łyżeczki bazylii
pieprz
sól
olej
dodatkowo:
ser żółty
natka pietruszki
Wykonanie:
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i szklimy na oleju.
Dodajemy mięso mielone, startą na tarce marchewkę i podsmażamy 5 min mieszając.
Dodajemy pomidory, przyprawy i gotujemy chwilę aż sos lekko odparuje a farsz stanie się gęsty. Doprawiamy do smaku.
Do miski wsypujemy mąkę, wbijamy jaja, dodajemy sól, olej, wlewamy wodę i mleko. Wszystko miksujemy aż ciasto będzie gładkie, jednolite o konsystencji śmietany.
Rozgrzewamy patelnię, spryskujemy odrobiną oleju. Wlewamy chochlę ciasta i rozprowadzamy po całej patelni.
Smażymy na rumiano z obu stron. Gotowe naleśniki zsuwamy na talerz jeden na drugi i przykrywamy folią by nie wysychały i pozostały miękkie.
Kiedy wszystkie naleśniki są usmażone czas na składanie zapiekanki.
Na talerzu układamy naleśnik, smarujemy farszem i zwijamy w rulonik i tak aż do wykorzystania wszystkich naleśników i całego farszu.
Ruloniki układamy jeden obok drugiego w natłuszczonym naczyniu do zapiekania.
Pieczemy pod przykryciem 30 minut w 170st – posypujemy startym żółtym serem i zapiekamy do jego rozpuszczenia.