Jakiś czas temu prezentowałam Wam te naleśniki na facebookowym profilu Pora (tak tak, warto polubić, czasem pojawiają się tam rzeczy, których tu nie zobaczycie :D)
Użyłam resztki ciasta z rozetek, uważam, że idealnie nadaje się do takich naleśników.
Kilka rad :
- smażymy je na nieprzywierającej patelni, np. pokrytej teflonem, bez dodatku tłuszczu,
- wyciskamy ciasto najlepiej małą tubką, często można znaleźć w sklepach silikonowe zestawy do dekoracji muffinek, ja właśnie użyłam takiego pojemniczka,
- ciasto wyciskamy na rozgrzaną patelnię,
- naleśniki zdejmujemy bardzo delikatnie.
Smacznego!