Julia, czyli Dżulia zakochała się w chłopaku o imieniu Tarek, który zaprosił ją na wakacje do Dubaju. Miało być pięknie, kolorowe jak w bajce. Niestety Tarek okazał się oszustem i od razu sprzedał Dżulię do arabskiego burdelu...
Przeczytałam już kilka książek tego typu, do czego są zdolni szejkowie podczas takich zabaw. I wciąż nie mogę zrozumieć jak może ich kręcić oddawanie moczu lub czegoś innego i jak bardzo tym poniżają dziewczyny, które zostały sprzedane... Najgorsze jest to, że z tego miejsca nie ma ucieczki. Dziewczyny nie mogą nawet opuścić budynku. Poznajemy młodą dziewczynę Wiki, której życie dobiegło końca w takim miejscu...
Dżulię trzymała tylko miłość do Stevena, który był dla niej oparciem. Pomógł jej uciec z tego miejsca, co wcale nie było łatwe. Jednak została znaleziona i ponownie musiała obsługiwać klientów...
Autorka w bardzo ciekawy sposób opisuje historie młodych dziewczyn. Książkę czyta się wyjątkowo szybko i z wielkim zainteresowaniem. Nasze problemy, które wydają nam się wielkie są błahe w porównaniu do tego co dziewczyny przechodzą... Książka wzbudza w nas wiele refleksji i przemyśleń po przeczytaniu. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz