Nadeszła pora na dalszy ciąg nalewek z sezonowych owoców. Tym razem w ruch poszła aronia. Pierwszy raz robię aroniówkę, więc przepis zaczerpnęłam ze Złotej Księgi Nalewek. Wydaje się być dość atrakcyjny, z dodatkiem miodu, goździków, cynamonu, wanilii i skórki pomarańczowej. Jeśli macie ochotę, to róbcie razem ze mną. Gdy moja będzie gotowa, to zmienię zdjęcie profilowe na aroniówkę w kieliszku.
Składniki:
– 400 g aronii
– kawałek laski cynamonu ok. 2 cm
– kilka goździków
– starta skórka z 1/2 pomarańczy
– 1 laska wanilii
– 1 szklanka cukru
– 1/2 szklanki miodu
– 750 ml spirytusu
– 1 szklanka wody
Wykonanie:
– Aronię umyć, osuszyć i wsypać do słoja.
– Dodać cukier, pokruszony cynamon, rozciętą wanilię, goździki i startą skórkę z pomarańczy.
– Włożyć do słoja tłuczek do ziemniaków i lekko ubić owoce aronii.
– Zalać spirytusem, wodą i miodem. Odstawić na tydzień w ciepłe miejsce, potrząsając słojem codziennie.
– Odstawić nalewkę jeszcze na 3 tygodnie do ciemnego miejsca, po czym zlać nalew, najlepiej przez bibułę filtracyjną.
-Nalewkę rozlać do butelek, szczelnie zakorkować i odstawić na 4 miesiące.
