Tomasz Zupa soczewicowa z warzywami na sposób grecki to łatwe i niezwykle smaczne jadło. Kuchnia grecka smakuje świetnie, a w dodatku jest łatwa. Tu nie ma finezji, jest za to mnóstwo smaku. Moja zupa soczewicowa i tak jest nieco wzbogacona w stosunku do greckiego oryginału. Zapewniam, że warto ją przyrządzić. Bazą zupy jest domowy bulion, wegetarianie powinni użyć bulionu jarzynowego, zaś mięsożercy mogą wzbogacić zupę bulionem drobiowym. W obu przypadkach zupa smakuje wyśmienicie.
Składniki
100 gramów brązowej soczewicy
200 gramów pomidorów z puszki lub 1-2 duże pomidory
750 ml bulionu jarzynowego lub drobiowego
cebula czerwona
marchewka
łodyga selera naciowego
1 większy ząbek czosnku
liść laurowy
kmin rzymski mielony
szczypta suszonych płatków chili
oliwa z oliwek
sól
Zupa soczewicowa z warzywami przepis z Grecji
Marchewkę obierz i pokrój w półplasterki, cebulę obierz i grubo posiekaj, natomiast seler naciowy drobno posiekaj. Następnie rozgrzej na patelni oliwę i wrzuć pokrojone warzywa. Smaż je na średnim ogniu 2-3 minuty mieszając od czasu do czasu.
Do wstępnie przesmażonych warzyw wrzuć posiekany czosnek oraz przyprawy, czyli pół łyżeczki kminu rzymskiego, szczyptę suszonego chili oraz sól. Zamieszaj i smaż wszystko minutę.
Wlej na patelnię dwie chochelki gorącego bulionu i ponownie zamieszaj. Następnie dodaj do warzyw na patelni starte pomidory i liść laurowy i zagotuj całość.
Przełóż zawartość patelni do garnka. Soczewicę przelej zimną wodą na durszlaku i włóż do garnka z warzywami. Uzupełnij całość pozostałym gorącym bulionem. Gotuj zupę soczewicową 45 minut na wolnym ogniu pod przykryciem.
Zupa soczewicowa z warzywami sposób podania
Na koniec dopraw zupę solą do smaku (soczewica solona na początku gotowania nie zmięknie!) Podawaj z anchovies i oliwkami wyłożonymi na środku talerza z zupą oraz kromką świeżego chleba. Całkowicie uzasadnionym będzie również podać do tej zupy plaster sera feta skropiony oliwą, posypany suszonym oregano i obłożony niewielką ilością krojonej cebuli.
Przygotuj także prawdziwe rolmopsy w zalewie. Prawdziwe, domowe śledzie. Pycha!
