Lubicie thrillery? Ja sięgam po nie od czasu do czasu. Czasem jestem nimi zachwycona, innym razem wydają mi się zbyt oczywiste. Jak było w przypadku książki Karen McQuestion „Sekret pełni księżyca„?
Zacznę może od tego, że nie jest to typowy thriller. Jak dla mnie to bardziej powieść obyczajowa z elementami thrillera. Na szczęście nie było to wadą książki. Takie połączenie okazało się naprawdę dobre. Akcja nie jest jakaś szalona, toczy się spokojnie swoim tempem. Jednak całość czyta się naprawdę płynnie i szybko. W tej historii najważniejsi są dobrze wykreowani bohaterowie i odpowiedź na pytanie – „Jak to wszystko się skończy?”. Ta książka ma w sobie też przesłanie i skłania do myślenia o tym jak my byśmy zareagowali na to co zobaczyła Sharon?
Krótki zarys fabuły
Pewnego styczniowego wieczoru Sharon wstaje przed północą, by zobaczyć zapowiadane wszędzie zaćmienie krwawego Księżyca. Jednak to nie zaćmienie przykuwa jej uwagę, a dom sąsiadów i malutka dziewczynka zmywająca o tak późnej porze naczynia. Dziewczynka, na którą chwilę później ktoś krzyczy. Dlaczego małe dziecko jest u sąsiadów i robi coś w środku nocy? Przecież sąsiedzi Sharon nie mają córeczki, a nastoletniego syna. Czy Flemingowie skrywają jakąś tajemnicę? Skąd wzięła się u nich mała dziewczynka? Czy coś złego się u nich dzieje? A może to wszystko tylko wytwór wyobraźni Sharon? Sharon zaczyna swoje prywatne śledztwo. We wszystkim pomaga jej osiemnastoletnia Nikita.
Moja opinia
Sięgając po książkę Karen McQuestion liczyłam na to, że trzymam w swoich rękach emocjonujący thriller, gdzie akcja będzie pędziła w zawrotnym tempie, a wraz z nią minuty i godziny jakie poświęcę na czytanie książki. I choć tak nie było, bo jak wspominałam jest to bardziej obyczajówka, to całość czytało mi się naprawdę dobrze. Największą zaletą są dobrze wykreowani bohaterowie, z perspektywy których zapoznajemy się z całą tą historią. Historię, która wzbudza nie tylko wiele emocji, ale też i pytań. Czy i my poruszylibyśmy ziemię i niebo, gdybyś zobaczyli coś niepojącego u sąsiadów? Ile osób zbagatelizowałaby całą sprawę? Takie nowości z księgarni TaniaKsiazka.pl naprawdę potrafią pozytywnie zaskoczyć.
*za egzemplarz do recenzji dziękuję księgarni TaniaKsiazka.pl /współpraca/
