poniedziałek, 14 listopada 2022

Babeczki Czarny Las

Babeczki Czarny Las, to nic innego jak wersja mini słynnego tortu Czarny Las, inaczej zwanego Tortem Szwarcwaldzkim ( nie mam go w swoim blogowym zbiorze przepisów, ale na pewno kiedyś się pojawi, bo tort jadłam i jest pyszny ). Babeczki Czarny Las, to podobnie jak tort, czekoladowe ciasto, wiśnie i bita śmietana. Moje ciasto babeczkowe wykonałam w prosty sposób, tak jak robi się muffinki, czyli wymieszałam suche składniki z mokrymi. Babeczki wyszły mięciutkie i bardzo wilgotne. Po upieczeniu nadziałam je dużą ilością wiśniowej frużeliny. Powiem tak - babeczki Czarny Las są przepyszne i znikają w oka mgnieniu :). A do tego tak uroczo wyglądają :). Bardzo polecam!


Składniki na 12 babeczek:

  • 200 g mąki pszennej tortowej
  • 100 g drobnego cukru trzcinowego
  • 1 łyżka kakao
  • 2 jajka
  • 125 g masła
  • 50 g czekolady gorzkiej lub deserowej
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • ćwierć łyżeczki soli
Frużelina wiśniowa:
  • 300 g wiśni świeżych ( w sezonie ) lub mrożonych
  • 1/4 szklanki cukru
  • 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • opcjonalnie - 1 łyżka likieru wiśniowego
Bita śmietana:
  • 350 ml śmietany kremówki 30% lub 36%, schłodzonej
  • 1,5 łyżeczki żelatyny ( 6 g )
  • 1 - 2 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
  • kilka kostek czekolady do starcia na wierzch babeczek
Wykonanie:

Babeczki:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Masło roztopić w garnuszku, dodać połamaną czekoladę oraz kawę i wymieszać wszystko do rozpuszczenia i dobrego połączenia się składników. Ma powstać jednolita masa czekoladowa. Masę odstawić do wystudzenia.

Mąkę pszenną przesiać i wymieszać z cukrem, kakao, proszkiem do pieczenia oraz solą.

W osobnym naczyniu rózgą kuchenną roztrzepać jajka, dodać mleko oraz ekstrakt waniliowy, wymieszać. Dodać wystudzoną masę czekoladową i dokładnie wymieszać. Następnie wsypać suche składniki i wymieszać rózgą kuchenną do otrzymania gładkiego ciasta. 

Formę na mufiiny wyłożyć papilotkami. Ciasto rozdzielić pomiędzy papilotki, napełniając je do 3/4 ich wysokości ( można dawać trochę więcej ). W związku z tym, że ciasto ma dość rzadką konsystencję, najłatwiej nabierać je chochelką z dziubkiem. 

Babeczki piec w temperaturze 175°C przez około 25 minut, do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika, wystudzić na kratce.


Frużelina wiśniowa:

Wydrylowane wiśnie umieścić w garnuszku ( mrożonych nie trzeba wcześniej rozmrażać ), dodać cukier oraz ekstrakt z wanilii i podgrzewać do rozpuszczenia cukru i częściowego rozpadnięcia się wiśni. W przypadku wiśni mrożonych podgrzewać do całkowitego ich rozmrożenia.

Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w niewielkiej ilości zimnej wody. Wyłączyć grzanie pod wiśniami i dodać rozpuszczoną mąkę ziemniaczaną, wymieszać i zagotować ciągle mieszając. Jeśli frużelina wyjdzie zbyt gęsta, dolać trochę gorącej wody i wymieszać. Frużelinę wiśniową odstawić do całkowitego wystudzenia.


W wystudzonych babeczkach wydrążyć otworki. Można zrobić to łyżeczką, nożem, można też - tak jak ja - użyć dużej tylki do dekorowania i przy jej pomocy wydrążyć babeczki. Otwory powinny być dość głębokie, by zmieściło się w nich dużo frużeliny wiśniowej :).


Bita śmietana:

Żelatynę zalać niewielką ilością zimnej wody lub zimnego mleka, wymieszać i odstawić na około 10 minut do napęcznienia. Po tym czasie żelatynę podgrzać, np. w kuchence mikrofalowej, do jej rozpuszczenia ( należy uważać, aby nie zagotować żelatyny, gdyż straci wówczas swoje właściwości żelujące ). Rozpuszczoną żelatynę przestudzić, ale powinna pozostać płynna.

Schłodzoną śmietanę kremówkę ubić wraz z cukrem pudrem prawie na sztywno. Do przestudzonej, ale wciąż płynnej żelatyny dodać 1 łyżkę ubitej śmietany i dobrze wymieszać, następnie tak zahartowaną żelatynę dodać do śmietany i krótko zmiksować, ale tak, by żelatyna dobrze połączyła się ze śmietaną. 


Ubitą śmietankę przełożyć do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką i udekorować babeczki ( u mnie tylka z okrągłą końcówką ). Dodatkowo babeczki udekorować startą czekoladą oraz - opcjonalnie - pozostałą frużeliną wiśniową. Przechowywać w lodówce.


Smacznego :)





6 komentarze:

  1. Ta wisienka tak kusi. Piękne i smaczne babeczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Obłędnie prezentuję się Twoje babeczki.
    Przyznam, że Tort Szwarcwaldzki to jeden z moich ulubionych. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Obok takich babeczek nie da się przejść obojętnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne babeczki. Robisz najlepsze :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekstra babeczki. Do tego ta wisienka jak na torcie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Łączna liczba wyświetleń

 

Opowieści z piekarnika Template by Ipietoon Cute Blog Design

Blogger Templates