Makaronowe muszle z łososiem i szparagami

Moje pierwsze danie przygotowane po 2 tygodniowej przerwie od gotowania to była pewnego rodzaju makaronowa zapiekanka z zielonym groszkiem, szparagami i wędzonym łososiem. Nie jestem pewna czy czy to ta radość z ponownego działania w kuchni i zjedzenia czegoś innego niż kaszki i jogurty, ale smakowało mi to danie bardzo.

Moim chłopakom zresztą również. Młody zapowiedział, że chętnie zjadłby taką zapiekankę kolejny raz, więc chyba faktycznie wyszło pysznie 🙂 No, ale prawda jest też taka, że my wszyscy kochamy szparagi 🙂 zwłaszcza te młode, cieniutkie.


Ja do mojej zapiekanki wykorzystałam duże makaronowe muszle, ale jeśli chcesz, możesz to danie przygotować z dowolnym makaronem.

Szparagi najchętniej wybieram takie cieniutkie (zobacz na zdjęciu). One nie potrzebują długiego gotowania, więc te kilka chwil w piekarniku jest dla nich w zupełności wystarczające….. ALE… być może takie grubsze okazy mogą okazać się zbyt twarde, więc warto rozważyć dodanie ich do sosu śmietanowego i krótkie podgotowanie lub po prostu krótkie gotowanie w osolonej wodzie i dodanie do naczynia z pozostałymi składnikami. Uwaga jednak, by nie przedobrzyć – przeciągnięte szparagi robią się gumowate i wówczas nie smakują dobrze). My najbardziej lubimy takie lekko twarde i takie właśnie wychodzą w tym daniu.

na 3 porcje

  • około 250 g makaronu conchiglioni (duże muszle makaronowe)
  • 1 mała cebula
  • 1 pęczek szparagów
  • 1 szkl. mrożonego groszku
  • 250 g wędzonego na gorąco łososia
  • 1 pęczek dymki
  • 1/2 szkl. bulionu warzywnego
  • 2/3 szkl. słodkiej śmietanki 30%
  • 1 łyżka gęstej, kwaśnej śmietany 18%
  • 1-2 garści tartego parmezanu
  • łyżka oliwy
  • sól, pieprz

Muszle makaronowe gotujemy w osolonej wodzie na al dente. Odcedzamy.

Szparagi kroimy na mniejsze kawałki. Wędzonego łososia rozdrabniamy na kawałki.

Cebulę kroimy w drobną kostkę.


Na dużej, szerokiej patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy, dodajemy cebulę i smażymy na niewielkim ogniu, do zeszklenia. Następnie dodajemy mrożony groszek i jeszcze chwilę smażymy (około 3-4 minutki). Wlewamy bulion oraz dodajemy obie śmietany. Doprawiamy solą oraz pieprzem. Gotujemy przez kilka minut, aż do lekkiego zgęstnienia sosu (jeśli masz grube szparagi lub wolisz aby w efekcie końcowym wyszły bardziej miękkie, możesz dodać je na tym etapie do sosu i chwilę podgotować – najlepiej tylko te części bez „główki”).

Do powstałego sosu dodajemy ugotowany makaron, podzielonego na kawałki łososia oraz szparagi (jeśli nie zostały dodane wcześniej). Dokładnie mieszamy. Całość przekładamy do żaroodpornego naczynia (fajnie jakby makaronowe muszle nie zostały puste w środku, ale nie jest to krok konieczny).. Posypujemy tartym parmezanem.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20 minut.

Podajemy posypane posiekaną dymką.