Keto łosoś w stylu śródziemnomorskim – pyszne danie rybne dla leniwych 😉
Trzeba przyznać, że ryby to taki półprodukt, który nie wymaga zbyt dużego zachodu… Wystarczy posolić, wrzucić na patelnię i za chwilę cieszyć się pysznym posiłkiem. Oczywiście pod warunkiem, że się jej nie panieruje. Ja bardzo lubię ryby, ale właściwie wyłącznie morskie i w postaci filetu. Nie lubię się babrać z ośćmi, więc wiele gatunków odpada w przedbiegach. Zazwyczaj pada na łososia, dorsza, mirunę lub – od wielkiego dzwonu – halibuta. Niestety niezbyt często, gdyż ryby to nie jest tania sprawa, a i dostępność produktów wysokiej jakości pozostawia trochę do życzenia… Dotyczy to zwłaszcza łososia, który jest chyba jednym z bardziej popularnych gatunków. Niestety większość ofert sklepowych to łosoś hodowlany marnej jakości. Najlepiej wybierać łososia pacyficznego (dzikiego) lub ewentualnie takiego z pewnych hodowli, ale o takie nie jest łatwo…
Jak już jednak uda Wam się zaopatrzyć w wysoko gatunkowego łososia, to gorąco polecam Wam przyrządzenie z niego prezentowanego dzisiaj dania. Łosoś nie jest co prawda gatunkiem żyjącym w wodach Morza Śródziemnego, ale w takim anturażu smakuje wyśmienicie. Do tego przygotowanie dania jest dziecinnie proste. Minimum nakładu i maksimum efektu – takie potrawy lubię najbardziej!
Keto łosoś w stylu śródziemnomorskim – składniki
🐟 Łosoś
Lub inna morska ryba. Najważniejsza jest tutaj jakość surowca. Łosoś jest uznawany za jedną z najszlachetniejszych ryb i fakt jest taki, że zawiera on mnóstwo dobroczynnych omega-3. Jeśli jednak kupicie łososia podrzędnej jakości, to zamiast przeciwzapalnych kwasów tłuszczowych, możecie spodziewać się w to miejsce raczej toksyn. Nie ma wtedy mowy o jego dobroczynnym działaniu na zdrowie. Dlatego zawsze, kiedy mam okazję staram się kupować łososia dzikiego (pacyficznego) zamiast tego hodowlanego (atlantyckiego). Na opakowaniu powinna widnieć informacja o tym czy pochodzi on z hodowli czy z połowów. Niestety dostępność tej opcji jest znacznie mniejsza i wychodzi dużo drożej. Dlatego, jeśli decyduję się na łososia hodowlanego, to tylko ekologicznego, ewentualnie łososia firmy MOWI, która deklaruje odpowiednie warunki hodowli (bez antybiotyków, karma pochodzenia morskiego, optymalne warunki rozwoju ryb).
Częsty dodatek do mięs i ryb. Ważne, żeby nie zawierała dużo węglowodanów, co się zdarza w niektórych sklepowych produktach, choć gorczyca naturalnie nie powinna zawierać ich zbyt wiele… Najlepiej dijon lub w ziarnach.
🫒 Oliwa z oliwek oraz oliwki
Czym byłaby kuchnia śródziemnomorska bez oliwek i ich przetworów…? Także w tym daniu musiały więc znaleźć zastosowanie. Oliwa służy zarówno do duszenia łososia, jak i jest składnikiem sosu. Oliwki w wersji zielonej stanowią natomiast element uzupełniający okrasy.
🥫 Kapary
Kolejna typowa dla basenu Morza Śródziemnego roślinka, która występuje w roli przyprawy. Charakteryzuje się specyficznym lekko kwaskowatym posmakiem i wspaniale podkreśla walory smakowe dań rybnych. Do kupienia marynowane w zalewie solnej.
Ostatni do kolekcji element charakterystyczny dla – cytując klasyka – Śródziemnomorza. 😉 Kwintesencja smaku i aromatu. I najlepszy sposób na konsumpcję pomidorów w miesiącach zimowych. Czuć w nich to południowe słońce. Składnik obowiązkowy, gdyż wspaniale komponują się z pozostałymi składnikami sosu.
TEN PRZEPIS ZNAJDZIESZ W NASTĘPUJĄCYCH JADŁOSPISACH:
TUTAJ ZNAJDUJE SIĘ PRZEPIS. Aby odblokować dostęp, zaloguj się albo dołącz do Plemienia Modern Cavegirl w roli ŁOWCY lub SZAMANA. Otrzymasz wtedy także możliwość skomponowania swojego jadłospisu z jego udziałem!
