czwartek, 17 marca 2022

Sałatka bez mięsa. Marynowany burak pod pierzynką. Do pracy, na kolację na wyjście.

Wpadam na chwilę z pomysłem na sałatkę do pracy. Prosta i pyszna. Bez mięsa i makaronu, a pełna smaku. W roli głównej marynowany gotowany burak i rukola. Tyleż czasu za mną chodził buraczek i w końcu się udało nie zapomnieć zrobić sałatki do pracy. Oto przepis:


Składniki: 

  • 3 średnie buraki
  • 2 garście rukoli

  • małe opakowanie sera sałatkowego
  • garść pestek słonecznika
  • oliwa z oliwek - 2-3 łyżki
  • łyżka miodu (u mnie gryczany)
  • zioła polskie i toskańskie (po szczypcie)
  • łyżeczka musztardy sarepskiej
  • krem z octu balsamicznego do dekoracji
Przygotowanie:
Buraczki gotujemy. Kroimy w grubą koskę. Przygotowujemy marynatę do buraczków: oliwa z oliwek, miód i musztarda - mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodajemy ulubione zioła. Polewamy buraczki. Mieszamy. Odstawiamy na noc do lodówki. Na świeżo przed podaniem wykładamy na półmisek - posypujemy rukolą, a następnie pokrojonym w kostkę serem sałatkowym. Posypujemy pestkami ze słonecznika prażonymi. Leciutko skrapiamy oliwą z oliwek i dekorujemy pysznie słodko - kwaśnym kremem z octu balsamicznego. Nie mieszamy. Podajemy towarzystwu - lub jak ja zamykamy pojemnik i zabieramy sałatkę do pracy. Mniam - moje smaki. Marynata  robi robotę. Prosta pyszna kompozycja do zastosowania na każdą okoliczność. Polecam

P.S. Wszystkiego najlepszego Mamuś moja z okazji urodzin. Wprawdzie buraczki już nie dla Cię, ale moc życzeń - z całego serca Kochana moja💗🌸🌷🌹🌺🌻🌼

1 komentarz:

Każdy konstruktywny komentarz mile widziany