Bułki żytnie na zakwasie
3 min readDziś polecam pyszne bułki żytnie na zakwasie, który na co dzień wykorzystuję do pieczenia chleba. Bułeczki są chrupiące i smaczne. Skusisz się na świeżą bułeczkę na śniadanie lub kolację?
Bułki żytnie na zakwasie – składniki
Kaloryczność: 270 kcal w 100 g. Szklanka to pojemność 250 ml. Z podanych składników upiekłam 7 bułek o średnicy około 12 cm.
- 600 g mąki żytniej typ 720
- 500 ml przegotowanej i ostudzonej wody (z tego pół szklanki daję do zakwasu)
- 150 ml aktywnego zakwasu żytniego
- 1 lub 1,5 płaskich łyżeczek soli
PS. Składniki na bułeczki są identyczne jak na chleb żytni na zakwasie, który regularnie piekę. Gorąco zapraszam i polecam upiec taki pyszny, domowy chleb na zakwasie. Zmniejszyłam oczywiście czas pieczenia, ale o tym w dalszej części przepisu.
Sposób wykonania bułek na zakwasie żytnim
Do przygotowania bułek potrzebować będziemy przede wszystkim aktywnego zakwasu żytniego. Przepis i sposób wykonania zakwasu żytniego.
Przygotuj także: kubek lub salaterkę do zrobienia rozczynu z zakwasu, większe miskę na ciasto.
Do kubka lub miseczki wlewam 150 ml zakwasu oraz pół szklanki przegotowanej i ostudzonej wody. Mieszam i odstawiam na 5 – 10 minut. w tym czasie do dużej miski wlewam pozostałą wodę, wsypuję sól i mieszam do rozpuszczenia. Następnie wsypuję odmierzone 600 g mąki żytniej i wlewam zaczyn z zakwasu.
Całość mieszam łyżką, ale nie za długo. Tylko do czasu połączenia się składników, ponieważ ciasto żytnie nie lubi wyrabiania.
Ciasto (jest lekko klejące) dzielę na równe części i zwilżonymi rękoma, formuję bułki. Kładę je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą bułkę spłaszczam, dzięki czemu dobrze się upieką i nie będą za wilgotne w środku.
Bułki przykrywam czystą ściereczką kuchenną i odstawiam do wyrośnięcia na 3 – 4 godziny w ciepłe miejsce.
Piekę bułeczki żytnie
Wyrośnięte bułki przecinam na pół na głębokość około 3 mm, aby nie pękały podczas pieczenia.
Piekarnik nagrzewam do temperatury 220 stopni C. Blachę z bułkami wkładam na środkową półkę nagrzanego piekarnika. Nie otwieram piekarnika podczas pieczenia. Piekę w temperaturze 220 stopni C przez pierwsze 5 minut, a następnie w temperaturze 190 stopni C przez kolejne 20 – 25 minut. Pod koniec sprawdzam, czy są ładnie zarumienione na brązowy kolor i wyjmuję z piekarnika. Odkładam na kratce do ostudzenia.
Wskazówki
Do ciasta na bułki żytnie możesz dodać:
- ulubione pestki (słonecznik, dynia, siemię lniane)
- zarumienioną cebulkę
- ulubione zioła
- lub rodzynki
Na co dzień piekę domowy chleb żytni na zakwasie.
Polecam także bułki:
Jeśli nie masz aktywnego zakwasu żytniego, to możesz użyć około 20 – 25 g świeżych drożdży. Z drożdży oczywiście należy standardowo zrobić rozczyn. Czas wyrastania bułeczek trzeba także skrócić do 60 – 90 minut.
Pozdrawiam i życzę smacznego!
Witam, mam pytanie, jak uaktywnić suchy zakwas? Pozdrawiam
Nie stosuję suchego zawkasu. Trzeba postępować zgodnie z zamieszczoną instrukcją.
Wczoraj próbowałem przepisu i coś nie wyszło. Bułki miały zakalec i nie chciały się dopiec. Z tego samego zakwasu robię regularnie chleb i jest ok. W czym może być problem? Pozdrawiam
Moim zdaniem są takie możliwości:
– zakwas nie był w pełni aktywny
– za krótko rosły
– za niska temeratura pieczenia
Trudno jednoznacznie powiedzieć co było przyczyną.
Upiekłem chleb żytni na zakwasie i drożdżach według przepisu z mąki 720 z młyna i czarnuszką , wyszedł pyszny . Dziękuję za przepis.
Albo zakwas, albo drożdże. Ja nie łączę drożdży z zakwasem. Pozdrawiam.
Czy zakwas, który Pani wykorzystuje jest bezpośrednio wyjęty z lodówki czy wcześniej dokarmiony? Piekąc chleb dokarmiam zakwas odpowiednio wcześniej i dopiero po odstaniu dodaję jako skladnik chleba.
Zakwas wyjmuję dzień wcześniej z lodówki i dokarmiam go. Chleb lub bułki piekę drugiego dnia, gdy zakwas po dokarmieniu jest już aktywny.
Napisała Pani albo zakwas albo drożdże że nie miesza Pani a w przepisie na chlebek żytni jest dokładnie napisane że i drożdże Pani dodaje i zakwas
Aneto, chleb o którym piszesz robię przynajmniej raz w tygodniu. W przepisie nie ma mowy o używaniu drożdży i zakwasu. W zyciu bym tak nie napisała, bo tak nie robię. Pamiętam, że w 1 komentarzu wspomniałam, że nasze babcie potrafiły tak robić i wyjaśniłam dlaczego.
PS. To tysięczny komentarz na moim blogu 🙂