Piernik przekładany galaretką i masą budyniową

 Pierniki w moim domu od lat były jednymi z moich ulubionych wypieków świątecznych. Z reguły piekłam klasycznego piernika z powidłami i polewą. Dziś jednak mam dla was nieco ciekawsza propozycję. Jest to pyszny piernik z przekładany galaretką i masa budyniową. Przy tym wypieku musimy zarezerwować nieco więcej czasu, ale trud się opłaca. Ciasto smakuje wyśmienicie. Krem budyniowy i galaretką tworzą nieco kontrastu. Całość tworzy pyszną i smaczną kompozycję. Moim zdaniem jest to wypiek, który zaskoczy pod czas świąt niejednego gościa. Polecam !

Składniki:

ciasto na piernik

350 g maki pszennej

150 g cukru

125 g masła

30 g cukru waniliowego

30 g przypraw do piernika

30 g kakao

10 g proszku do pieczenia

5 g sody oczyszczonej

5 jajek

masa budyniowa

750 ml mleka

200 g cukru

200 g masła

120 g budyniu waniliowego

4 żółtka

galaretka wiśniowa

400 g wiśni mrożonych

120 g galaretki wiśniowej

Ciasto na piernik: Masło rozpuszczam wraz  z cukrem i kakao. Studzę. Jajka ubijam z cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodaję  przestudzone masło. Ubijam. Dodaję mąkę pszenną, proszek do pieczenia, sodę i przyprawy do piernika. Miksuję. Ciasto przelewam do kwadratowej formy do pieczenia wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Piekę około 60 minut w 180 stopniach do tzw. suchego patyczka. Studzę. Kroję na dwie połowy. 

Masa budyniowa: 500 ml mleka zagotowuję z cukrem. W 250 ml mleka rozpuszczam budynie waniliowe i żółtka. Dodaję mieszankę do gotującego się mleka. Gotuję do zgęstnienia i powstania budyniu. Studzę. Miękkie masło miksuje na puch. Dodaję partiami zimny budyń. 

Galaretka wiśniowa: Wiśnie rozmrażam. Lekko gotuję. Miksuję na gładką masę. Dodaję galaretki wiśniowe. Mieszam.

Na pierwszym blacie smaruję połowę masy budyniowej. Na masie budyniowej układam galaretkę wiśniową. Na galaretce smaruję pozostałą masę budyniową. Układam drugi blat ciasta. Dowolnie dekoruję. Chłodzę w lodówce przez dwie godziny.

 

Smacznego !

Źródło: "Wielka księga ciast Siostry Anastazji", s. 223.