wtorek, 27 lipca 2021

"Wybaczam ci" Remigiusz Mróz

 

 

O tym, że książki Remigiusza Mroza uwielbiam pisałam Wam już niejednokrotnie. Bardzo się ucieszyłam, gdy dostrzegłam na półkach w księgarni nową książkę, która rozpoczyna nowy cykl. Choć moją ulubioną jest seria o Chyłce i Zordonie to jestem otwarta na wszelkie nowości, z nadzieją, że kolejne serie będą również rewelacyjne. Niemniej jednak wiedziałam, że muszę mieć tą nową książkę :) "Wybaczam ci" choć ma ponad 400 stron to pochłania się ją jednym tchem.

Główna bohaterka Ina Kobryn ma spokojne, szczęśliwe życie. Jest spełnioną żoną, fajną pracę, planuje z mężem dziecko. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia wchodzi na konto facebooka męża z którego się nie wylogował i dostrzega wiadomość o tytule: wybaczam ci. Następnego dnia dowiaduje się, że nadawca tej wiadomości popełnił samobójstwo na placu Konstytucji w Warszawie. Wiadomość przepada, jakby ktoś ją usunął. Mąż natomiast nie ma pojęcia o co chodzi jego żonie...

Autor tym razem posłużył się narracją pierwszoosobową, w szczególności z perspektywy Iny. Kilka rozdziałów jest z perspektywy Gracja, jednak Ina u dominuje. Przeczytamy również trzy wstawki z pamiętnika. w dodatku w zdecydowanej większości z perspektywy Iny. Jest też kilka rozdziałów opisanych oczami Gracjana i trzy wstawki z pamiętnika.

Książka jak dla mnie jest trochę napisana jak nie przez Mroza, czytając recenzję zauważyłam, że nie wszystkim ta książka przypadłą do gustu. Książka jest na pewno z potencjałem, sam pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał, dlatego po przeczytaniu opisu bardzo mnie zafascynowała. Każdy rozdział kończy się tak, że chcemy więcej... więc musimy przeczytać kolejny, a potem znowu kolejny, każdy kończy się jakimś wątkiem niepewności, jakąś zagadką, tajemnicą...

Na pewno każdy czytelnik zwróci uwagę na dialogi, które wydaje mi się, że wyróżniają tym tą książkę. Dialogi między główną bohaterką, a jej szwagrem są zarówno zabawne jak i dodają całości tej książce.  Sprawiają, że potrafią wywołać uśmiech na twarzy czytelnika, przez co książką staje się jeszcze ciekawsza.

"Wybaczam ci" czyta się szybko, myślę, że znaczenie też tu ma czcionka, która ma całkiem spore litery i tak naprawdę nie odczuwa się tego, że książka ma ponad 400 stron, tylko jakieś 200. Choć fabuła mi się podobała to spodziewałam się czegoś innego, czegoś fajniejszego, czegoś co wzbudzi u mnie więcej emocji. Nie mniej jednak na pewno sięgnę po kolejny tom, bo często jest tak, że w kolejnych tomach akcja nabiera tempa. Liczę, że tak będzie i tym razem :)

Ten bestseller kupicie w księgarni Tania Książka.

3 komentarze: