piątek, 16 lipca 2021

Drożdżówki z korzennymi gruszkami i serkiem


 
Gruszki od tygodnia zanurzone w zalewie korzennej przypominaly o sobie, 
za każdym razem, gdy otwierałam lodówkę.
To nie był tydzień na wypieki. 
Czasem brakuje stron w kalendarzu, 
by wypełnić każdy dzień tym, czym planujemy go ubarwić.
Świty wczesne, wieczory opóźnione, 
ale każdy z takich dni wart dopilnowania, by niczego nie zaniedbać.
I gdzieś tam pomiędzy tymi chwilami wartymi absolutnego zaangażowania, 
myślałam o tych gruszkach :)
O biszkopcie z masą czekoladowo - kawową, w której bym je utopiła, 
o ucieranym maślanym cieście.
Skończyło sie na drożdżówkach.
Pokaźnych, o solidnych gabarytach i wadze.
Wypieczone wzorcowo, o dość zwartej strukturze ciasta.
Sycące i naprawdę przepyszne. 
Wierzch posypany maślaną kruszonką 
z dodatkiem mielonych orzechów i cukru trzcinowego.
Gruszki w czasie pieczenia, przyjemnym, 
korzenno - piernikowym aromatem wypełniły całą kuchnię.
Doskonałe na popołudniowe przegryzanie do herbatki 
- przepis prosty, efekt ciekawy i naprawdę smaczny. 

Składniki:
na 5 - 6 drożdżówek

Ciasto:
2 1/2 szklanki mąki pszennej
1 jajko + 1 żółtko
3 łyżki cukru
7 gram drożdży instant
60 gram masła - miękkiego
3/4 szklanki letniego mleka
szczypta soli

Masa serkowa:
100 gram serka kanapkowego - śmietankowego 
1 białko jaja
1 łyżka cukru
kilka kropel ekstraktu waniliowego

Dodatkowo:
3 gruszki z kompotu lub zalewy korzennej 
( wcześniej obrane, pokrojone na ćwiartki i gotowane przez 10 minut w wodzie z cukrem, cynamonem, goździkami, przyprawą piernikową i sokiem z cytryny ).

Na kruszonkę:
2 łyżki mąki- użyłam razowej
1 łyżka zmielonych orzechów włoskich lub innych
2 łyżki cukru trzcinowego
2 łyżki miękkiego masła

Wykonanie:

Mąkę przesiewamy do miski, wsypujemy drożdże.
W drugiej misce mieszamy jajko, żółtko, mleko, cukier 
i po połączeniu wlewamy do mąki. 
Zagniatamy dłonią, dodajemy masło, sól i wyrabiamy do momentu,
w którym ciasto stanie sie gładkie, nie będzie kleiło się do dłoni i ścianek miski.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości - 
by przyspieszyć ten proces, miskę wkładam do piekarnika rozgrzanego 
do temperatury 40 - 50 stopni, na około 40 minut.

W tym czasie można przygotować kruszonkę:
- w miseczce wystarczy wymieszać składniki 
widelcem lub palcami, by zlepiły się w maślaną posypkę.
Składniki masy serkowej również po prostu mieszamy ze sobą,
w niewielkiej miseczce, na jednolity krem.

Gruszki wyciągamy z zalewy lub kompotu
( można je posypać cukrem cynamonowym lub cynamonem )
i po odsączeniu kroimy na ćwiartki lub ósemki.

Gdy ciasto w piekarniku wyraźnie wyrośnie, dzielimy je na 5 lub 6 kawałków, 
formujemy z nich kuleczki, rozpłaszczamy na grubość około 1 cm, 
układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. 
W środku każdej bułeczki wyciskamy zagłębienie,
posługując się dnem szklanki.
Do zagłebień wkładamy po łyżce masy serowej. 
Na masie układamy cząstki gruszki, dociskamy, 
by troszkę się w niej zanurzyły.
Posypujemy wierzch kruszonką. 
Gotowe do pieczenia wkładamy do piekarnika, 
ponownie do 50 stopni, na około 20 minut, by jeszcze podrosły.
Po tym czasie podwyższamy temperaturę do 180 stopni 
i pieczemy na rumiano, około 20 - 25 minut.
Gotowe studzimy, posypujemy pudrem lub polewamy lukrem.
Doskonałe na ciepło, chrupiące, 
z miekkimi gruszkami na cieniutkim, kremowym podłożu.
Na drugi dzień, jak to z ciastem drożdżowym bywa, 
stają się bardziej zbite, ale nadal pyszne.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz