"Nie wiesz nic" Marcel Moss

 

"Nie wiesz nic" to nowość na rynku pod wydawnictwem Filia. Marcel Moss- autor tej książki, jego chyba nie trzeba przedstawiać. Do tej pory przeczytałam już kilka jego książek i na żadnej się nie zawiodłam. Momentami żałuję, że nie mam wszystkich jego książek, ale kiedyś może uzupełnię tą kolekcję :)

Akcja po raz kolejny toczy się w liceum Freuda. Jest to zdecydowanie kontynuacja "Nie wiesz wszystkiego". Co ciekawe we "Wszyscy muszą zginąć" wydarzenia są tak jakby po tych opisanych w "Nie wiesz nic". Powiem wam szczerze, że dla mnie te tytuły są na tyle zbliżone, że mi się mylą. Jakbym miałam powiedzieć co było w jakiej książce to mogłabym pokręcić :) 

Książkę można podzielić na dwie części: Warszawa i Bieszczady, jak się potem okazuje wiele łączy te części ze sobą. Autor porusza wiele trudnych tematów, szczególnie takich z jakimi zmierzają się nastolatkowie. Czasem nie wiedzą gdzie mogą znaleźć pomoc dla własnych problemów stąd działają anonimowo. Kolejnym ważnym tematem poruszonym jest walka z chorobą- kobieta sukcesu, która jest popularna nagle znika z sieci. Do tej pory  nie miała czasu dla swojego dziecka, które przeżyło poronienie i śmierć ukochanego. Matka, która powinna świecić przykładem i walczyć z chorobą, poddaje się. Na szczęście córka, która sama wiele już przeżyła stara się wspierać ją i jej pomóc. Transwestyta, takim człowiek jest Karol, który nie czuje się dobrze w swoim ciele.

Po przeczytaniu "Nie wiesz nic" na pewno długo nie będziecie mogli zasnąć, a książka pozostanie na długo w waszej głowie. Zakończenie szczególnie wbija w fotel, zupełnie nieprzewidywalne. Książki Marcela Mossa wciągają niczym wir, a czyta je się praktycznie jednym tchem. Jego książki wywołują u mnie mnóstwo emocji, dlatego, że w każdej kolejnej części są poruszone nowe i bardzo ważne tematy. Często takie, które mogą dotyczyć każdego z nas. Z niecierpliwością oczekują kolejnej książki, która zagości na mojej półce, a tymczasem pozostaje mi nadrobienie nieprzeczytanych pozycji :)