Zdecydowanie danie popisowe moich wszystkich imprez z ostatnich dwóch lat. Przekąska, która znikała ze stołu jako pierwsza. Podawana z indykiem, ciecierzycą, tuńczykiem. Wariantów były dziesiątki. Dzisiaj znajdzie swoje miejsce na moim blogu. Z chęcią dzielę się z Wami tym przepisem, wiem jak wiele osób na niego czeka. Enjoy!

Składniki na ciasto (bułeczki gotowane na parze):
  • 210 g mąki pszennej 
  • 125 ml wody 
  • 20 g oleju rzepakowego do ciasta plus odrobina do posmarowania bułeczek
  • 10 g cukru 
  • 1/4 łyżeczki soli 
  • szczypta proszku do pieczenia 
  • 1 łyżeczka suchych drożdży 
Składniki na nadzienie:
  • 1 szalotka 
  • 1 ząbek czosnku 
  • 300 g piersi kurczaka 
  • 2 łyżki masła orzechowego 
  • 50 ml sosu sojowego 
  • 1 łyżka pasty z trawy cytrynowej 
  • 50 ml syropu klonowego 
  • szczypta chili 
  • olej sezamowy do smażenia 
  • 100 g orzeszków ziemnych 
  • dymka 
  • czarny sezam 

Ze składników na bułeczki zagnieć jednolite, gładkie ciasto. Składniki możesz od razu wszystkie wymieszać w jednej misce, pamiętając aby zagniatać ciasto drożdżowe dość długo - około 10 minut. Niech będzie gładkie i sprężyste. Odstaw do wyrośnięcia, aż podwoi objętość. Następnie podziel ciasto na 8- 10 części. W dłoniach formuj bułeczki, które należy spłaszczyć. Układaj je na blacie lub desce podsypanej mąką. Takie okrągłe i jednocześnie płaskie bułeczki posmaruj z wierzchu olejem rzepakowym a następnie złóż na pół i ułóż w naczyniu do gotowania na parze. Najlepiej takie naczynie również wysmarować tłuszczem, aby bułeczki się nie przykleiły. Gotuj na parze bułeczki bao około 20 minut, a następnie wystudź. W tym czasie przygotuj nadzienie. 
Na oleju sezamowym podduś szalotkę i czosnek. Dodaj pierś kurczaka i smaż kilka chwil. Następnie dodaj masło orzechowe, sos sojowy, pastę z trawy cytrynowej, syrop klonowy, chili i połowę orzeszków ziemnych. Duś składniki na wolnym ogniu około 15- 20 minut. Po tym czasie delikatnie widelcem rognieć pierś kurczaka. Pozostałe orzeszki ziemne posiekaj lub utrzyj w moździerzu. Dymkę posiekaj drobno. Przygotowane nadzienie włóż do ugotowanych bułeczek BAO, posyp orzeszkami, dymką oraz czarnym sezamem i zjedz ze smakiem. 

Smacznego, Klaudia!




4 komentarze:

  1. Super przepis - farsz wyszedł przepyszny! Jednak musiałam zmodyfikować przepis na ciasto - przy tych proporcjach wody i mąki wyszło bardzo rzadkie, czy nie wkradł się tam jakiś błąd? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię ciasto z takich proporcji i wchodzi zawsze, jednak ja wyrabiam za pomocą haka i w tej sytuacji rzeczywiście łatwiej będzie zmniejszyć ilość wody, nawet o 70 ml.. żeby nie kleiło się do rąk :)

      Usuń
  2. Wyglądają pysznie, na pewno je zrobię. Mam jedno pytanie. Czy oby na pewno można smażyć na oleju sezamowym? To może być średnio zdrowe rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat używałam rafinowanego oleju sezamowego przeznaczonego do smażenia więc bez zmartwień smażyłam na takim oleju a przy okazji to mięso głównie się dusiło, więc ta temperatura dymienia też nie była tak wysoka jak powiedzmy przy smażeniu schabowych :) Ale rzeczywiście, jeśli kupujemy olej sezamowy tłoczony na zimno, to wówczas tylko na zimno można go stosować. :)

      Usuń