Puree z dyni to jeden podstawowych składników jesiennych wypieków. Co prawda puree można kupić w słoiku lub puszcze, ale samodzielne przygotowanie jest bardzo proste. Dynię należy upiec w piekarniku, a później zmiksować – dokładny przepis poniżej. Do przepisu nadaje się każdy rodzaj dyni jadalnej, ale moim zdaniem najlepiej smakuje ta ekologiczna wychodowaną w przydomowym ogrodzie.
Czas wykonania: 20 min (+ 50 min pieczenia)
Ilość porcji: 7 słoiczków (300 ml)
Składniki:
3 kg dyni (u mnie odmiana dyni olbrzymiej)
Przygotowanie:
Pokroić dynię w półksiężyce. Za pomocą łyżki wydrążyć środek (miąższ i pestki).
Na tym etapie przygotowania można dodatkowo obrać dynię ze skóry, ale w późniejszym etapie będzie to o wiele szybsze i łatwiejsze.
Tak przygotowaną dynię ułożyć na blasze do pieczenia i piec w temperaturze 180 stopni przez około 30-50 minut do czasu aż dynia zmięknie. Twardość dyni najłatwiej sprawdzić widelcem, który z łatwością powinien wchodzić w miąższ.
Upieczoną dynię należy wystudzić oraz obrać ze skórki (dynię odmiany Hokkaido nie potrzeba obierać, bo ma miękką skórkę, ale przed pokrojeniem należy pamiętać żeby ją umyć). Kolejno przełożyć do blendera i zmiksować na gładką masę. Nadmiar wody można na tym etapie odcisnąć za pomocą sitka, ale należy pamiętać, iż puree nie może być suche.
Tak otrzymane puree można przechowywać:
- kilka dni (maksymalnie 5) w plastikowym pudełku / słoiku w lodówce
- zamrozić w woreczkach przeznaczonych do mrożenia żywności (najlepiej wcześniej podzielić puree na wygodne porcje – po 1 szklance)
UPDATE: Nie należy takiej dyni pasteryzować w słoikach.
Takie Puree z dyni można wykorzystać do zrobienia:
- ciasta,
- babeczek,
- tarty,
- zupy,
- placuszków.
Nasza mama dodawała jeszcze galaretkę. Dawało to inny smak konfitury. Dobra dla dzieci które nie chcą jeść dyni.
Dziękuję za komentarz. A jeśli mogę dopytać to jaki smak?
Najlepiej smakowało z cytrynowa galaretka:)