Parówki w bułce preclowej

Parówki w bułce preclowej to świetna alternatywa dla parówek w cieście francuskim. Ich przygotowanie zajmuje co prawda nieco więcej czasu, ale wychodzą delikatniejsze. Mój mąż nie mógł się ich nachwalić, aż wreszcie zaznaczył, że fajnie, jakbym zrobiła je znowu. Dla mnie to jasny komunikat, że mu smakowały. Mnie zresztą też.

Jednego dnia podałam je z ketchupem, drugiego dnia z barszczykiem;) Mnie osobiście bardziej smakowały na zimno.

Przepis z bloga polska zupa.

Ciasto:

  • 450 g mąki pszennej (u mnie typ 550)
  • 250 ml ciepłej wody
  • 75 g roztopionego masła
  • 20 g drożdży
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli

Dodatkowo:

  • 12 parówek
  • 2 łyżki sody
  • około 30 g roztopionego masła

Drożdże kruszymy do garnuszka. Dodajemy cukier oraz ciepłą wodę, mieszamy.

Mąkę przesiewamy do dużej miski, mieszamy z solą. Na środku robimy wgłębienie i wlewamy w nie przygotowaną mieszankę z drożdżami. Przykrywamy i odstawiamy do podrośnięcia na około 10 minut. Składniki mieszamy łyżką. Dodajemy roztopione masło, wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto.

Miskę z ciastem przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (na około godzinę).

Wyrośnięte ciasto ponownie krótko wyrabiamy. Wałkujemy na duży prostokąt (mniej więcej 2 długości parówek). Za pomocą radełka kroimy na 12 pasków. Każdym paskiem owijamy parówkę. Odkładamy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Przykrywamy i odstawiamy na około 20 minut do napuszenia.

W szerokim rondlu gotujemy wodę. Dodajemy sodę oczyszczoną. Zmniejszamy moc palnika, prawie do minimum. Bułeczki zanurzamy w wodzie na kilka-kilkanaście sekund, obracamy. Odkładamy ponownie na blaszkę. Smarujemy roztopionym masłem.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na około 30-35 minut (do ładnego zarumienienia).

Inspiracja