dzien ksiazki dla dzieci

Wiecie, że dziś mamy światowy dzień książki dla dzieci?

JAKĄ KSIĄŻKĘ WŁAŚNIE CZYTACIE DZIECIOM? Jaką one teraz czytają? Czytają już samodzielnie? Kiedy przestały chcieć byście im czytali?

 

U nas czytanie lektur dziecięcych przed snem to codzienny rytuał i tutaj nie ma przebacz i nie ma, że nie ma czasu 🙂 A mamy trójkę dzieci (czwarte w drodze ♥) i każde ma swoje upodobania i swoją lekturę przed snem.

 

Korzystając z okazji chciałam pokazać Wam tutaj 5 książek, które ostatnio nas zachwyciły.

 

 

„Opowieści dla dzieci, które chcą uwierzyć w siebie. 35 historii o tym, jak pielęgnować poczucie własnej wartości”
Alex Rovira i Francesc Miralles, ilustracje Raquel Diaz Reguera

Tą książkę wypatrzyłam na Instagramie. Dużo osób ją czytało dzieciom i dużo polecało.
Bardzo mnie zainteresowała bo wychowanie dzieci tak by znały poczucie własnej wartości i tak by wierzyły w siebie to pojęcia bardzo mi bliskie ideowo i takie, na które wciąż szukam podpowiedzi jak wcielać w nasze życie.
Zamówiłam książkę a ponieważ z siedmiolatkiem akurat skończyliśmy codzienną, lekturę – tę książkę zaczęliśmy jemu czytać.
Okazała się naprawdę fajna, ciekawa, wartościowa i zajmująca, tak że w niedługim czasie i my z mężem na wymianę chętnie ją czytaliśmy (i jej słuchaliśmy) i nastolatka nadstawiała uszu 😉

Polecamy wszyscy!
Książka zawiera 35 inspirujących opowieści, opowiadań, historii czy refleksji na temat ciekawych myśli mądrych ludzi, legend, ale też nowoczesnych historii i wydarzeń, których puentą jest wartość ludzka.
Obrazują one młodemu czytelnikowi jak ważne jest okazywanie szacunku samemu sobie i innym, jak akceptować porażki, jak wzmacniać pewność siebie i niezależność, jak uwierzyć we własne siły.
Po każdym opowiadaniu jest też wklejka „Przemyśl to!”, która dodatkowo wskazuje nam najważniejsze z danej opowieści prawdy i zostawia pytania do rozmyślań.

Wydawnictwo Czarna Owca, twarda okładka, data wydania 2020, 175 stron

 

 

 

 

 

 

„Zagadka purpurowej orchidei” Agnieszka Stelmaszyk, ilustracje Magdalena Babińska

Z tą autorką znamy się od jakiegoś czasu – napisała serię „Mazurscy w podróży”, którą znamy, bardzo sobie cenimy i chętnie czytamy.
Jak się okazuje Pani Agnieszka Stelmaszczyk jest autorką, która swoimi książkami wspomaga nas w tym by nasza Edukacja Domowa i nasza nauka przebiegała w sposób ciekawy, przystępny, niebanalny a przede wszystkim bez spiny.
Seria z rodziną Mazurskich oprócz ciekawej fabuły miała wiele wątków stricte geograficznych, które same wchodziły do głów.
Książka, którą dziś wam tu pokazuję ( i która otwiera serię książek) wplata w fabułę wątki przyrodnicze, więc elementy biologii są mimochodem zapamiętywane.

Czwórka przyjaciół: Natalia, Zuzanna, Tomek i Dominik prowadzą wspólnie Klub Przyrodnika. Pewnego dnia dowiadują się o zaginięciu zaprzyjaźnionego sąsiada i postanawiają rozwikłać tą zagadkę. Nikt nie wie, gdzie podział się starszy mężczyzna, ale jego ukochana szklarnia została wcześniej zdemolowana przez nieznanego sprawcę. Nie spodziewają się jednak, że tym samym natrafią na ślad kryminalnej intrygi, przez którą może im grozić śmiertelne niebezpieczeństwo…

Wydawnictwo Wilga, data wydania 2021, 283 stron.

 

 

 

 

 

 

„Encyklopedia obrazkowa Wodny Świat” Wydawnictwo Wilga ilustracje Nikki Dyson

To właściwie nie jest książka do czytania, ale do oglądania, szukania, porównywania, ćwiczenia spostrzegawczości i do poznawania, rozwijania swojej wiedzy i zainteresowań.

Chciałam napisać ( i z takim zamysłem ją zamówiłam), że to książka dla najmłodszych czytelników – taka encyklopedia obrazkowa.
Jednak nie mogę tak napisać, bo to książka dla czytelnika w każdym wieku. Moja dwulatka poznaje tu rybki i roślinki nazywając je na razie swoimi dźwiękonaśladowczymi, złożonymi z sylab nazwami.
Mój syn pasjonat zwierząt godzinami wertuje te obrazki, czyta, porównuje, przerysowuje je w swoje prace plastyczne i swoje komiksy.
Moja nastolatka ostatnio wspomagała się tą książka, gdy przygotowywała się do egzaminu z biologii z szóstej klasy (stawonogi, ryby, skorupiaki, pierścienice i inne tego typu rewelacje).

W książce tej znajdziemy zilustrowane i podpisane dokładnie 1000 organizmów i obiektów, na które można się natknąć pod wodą, od barwnych ryb i koralowców po okręty podwodne i statki pirackie.

Twarda okładka, 32 strony, data wydania 2021

 

 

 

 

 

„Encyklopedia obrazkowa. Jedzenie” Wydawnictwo Wilga ilustracje Nikki Dyson

Tą książkę zamówiłam dla mojej najmłodszej córki. No dobra, tę książkę zamówiłam dla siebie i trochę dla dzieci też :)) No co ja poradzę, że uwielbiam książki o jedzeniu i rozmowy o jedzeniu a przy tej książce mam z dzieciakami jeszcze więcej okazji do takich pogawędek 🙂

W książce tej znajdziemy zilustrowane i podpisane ponad 1000 najróżniejszych potraw z całego świata: obiadów, egzotycznych przekąsek, dań narodowych i świątecznych.
Jest też wiele przypraw, są owoce i warzywa, to co znajdziemy w spiżarni: np rodzaje makaronów, rodzaje jaj, orzechów, kasz, ryżu. Znajdziemy produkty ze sklepu mięsnego i rybnego, z kawiarni czy delikatesów. Inspiracji do rozmów, zabaw, nauki mnóstwo!

Książka wspomaga nas tez w naszej Edukacji Domowej – szybko możemy zobrazować sobie hasła z edukacji wczesnoszkolnej, z przyrody.

Książka pomaga mi też namówić moje towarzystwo na wypróbowanie nowych dań z kuchni świata, kiedy proponuję na obiad omlet foo yung, zupę wonton, pierożki gyoza, ramen, samosy, capati, empanadas, churros, kleftiko, kibbeh, gado gado mogę zawsze wesprzeć się rysunkiem z książki 🙂

Twarda okładka, 32 strony, data wydania 2021

 

 

 

 

 

 

 

 

„Małe kobietki gotują. Przepisy na cały rok od Meg, Jo, Beth i Amy”
Moranville Wini

Znacie? „Małe kobietki” Louisa May Alcott
Zawsze chciałam je przeczytać, odkąd będąc licealistką zaczytywałam się we „Frywolitkach” Musierowicz i autorka je polecała. Jakoś nie złożyło się aż do ostatnich wakacji. Czytałam je moim dziewczynkom przed snem. Zastanawiałam się chwilę czy to odpowiednia lektura dla jedenastolatki ( roczniakowi i tak wszystko jedno 😉 ale to była dobra decyzja, książka się podobała. To klasyka gatunku.
” Ameryka, XIX w. Pod nieobecność ojca walczącego w wojnie secesyjnej, opiekę nad czterema córkami sprawuje samodzielnie ich matka, która wyraźnie wyprzedza swoją epokę, wpajając dziewczynkom ideały wolności i namawiając je, by znalazły własną drogę w życiu.
Córki pani March – stateczna Meg, żywa jak iskra Jo, nieśmiała, uzdolniona muzycznie Beth i nieco przemądrzała Amy – starają się, jak mogą, by urozmaicić swoje naznaczone ciągłym brakiem pieniędzy życie, chociaż boleśnie odczuwają nieobecność ojca. Bez względu na to, czy układają plan zabawy czy zawiązują tajne stowarzyszenie, dosłownie wszystkich zarażają swoim entuzjazmem. Poddaje mu się nawet Laurie, samotny chłopiec z sąsiedniego domu, oraz jego tajemniczy, bogaty dziadek”.

Naturalnym krokiem po przeczytaniu tej lektury było dla nas sięgnięcie po książkę kulinarną według głównych bohaterek. Jak tylko wypatrzyłam ją w księgarni i zwróciłam na nią uwagę mojej nastolatce od razu chciałyśmy ją mieć 🙂
Polecamy dla wszystkich, którzy rozsmakowali się w powieści „Małe kobietki”.

„Małe kobietki” gotują to mała wielka książka, która zawiera inspirujące przepisy na cały rok od Meg, Jo, Beth i Amy oraz ich przyjaciół i rodziny.

Można spróbować pysznych gryczanych naleśników ze świątecznego śniadania sióstr March albo cytrynek, o które w szkole Amy wybuchła awantura. Albo przygotować wiejską zapiekankę według przepisu samej Hanny?

Okraszone anegdotami z życia Louisy May Alcott, doprawione inspirującymi cytatami przepisy na pyszne i pożywne śniadania, obiady i kolacje, a także piknikowe smakołyki i słodkie przekąski przeniosą cię do świata ukochanej powieści.

Wydawnictwo Znak Literanova, twarda okładka, data wydania 2021, 160 stron