Kokos i maliny to jedno z moich ulubionych połączeń na słodko. Zamknięte w cieście drożdżowym, delikatnym niczym brioszka z najlepszej piekarni, smakuje wspaniale, nawet kolejnego dnia.
ciasto drożdżowe:
- 370 g mąki orkiszowej jasnej
- 45 g pełnego mleka w proszku (nie granulowanego)
- 30 g świeżych drożdży
- 20 g cukru trzcinowego
- 2 jajka
- 3/4 szklanki maślanki
- 0,5 szklanki oleju rzepakowego
dodatkowo:
- 60 g gęstego mleczka kokosowego
- 3 łyżki konfitury z malin
- łyżka wiórków kokosowych
- maliny świeże lub liofilizowane do ozdoby
Drożdże zasypujemy cukrem i odstawiamy, aż się rozpuszczą.
Maślankę roztrzepujemy z jajkami oraz olejem.
Mąkę przesiewamy i mieszamy z mlekiem w proszku. Dodajemy do nich mokre składniki oraz rozpuszczone drożdże.
Wyrabiamy na gładkie ciasto i odstawiamy, aż podwoi objętość.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy i smarujemy połową mleczka kokosowego, a następnie konfiturą.
Posypujemy wiórkami kokosowymi i zwijamy jak roladę.
Za pomocą ostrego noża kroimy plastry o grubości około 2-3 cm.
Roladki układamy obok siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub w formie na ciasto.
Pieczemy ok. 25 minut w 180 stopniach.
Jeszcze ciepłe smarujemy drugą połową mleczka kokosowego i posypujemy malinami.
Smacznego :)
Brak komentarzy