Fusilli al forno

 

 

Makaron jest zawsze na czasie i makaron jest zawsze dobry Warto zrobić go nawet dwa dni wcześniej , zawsze będzie mile widziany.

Oto przepis na mój przepis na pyszną zapiekankę

U mnie świderki w roli głównej .

 

Składniki na sos, który najlepiej zrobić dzień wcześniej ,aby się przegryzł np. całą noc w lodówce:

 

pół kilograma mięsa mielonego wieprzowo-wołowego lub samego wołowego jak chcecie

2 szalotki i jedna marchewka

2 ząbki czosnku

bazylia- u mnie cała mała doniczka

pół szklanki wina

naturalnie- sól i pieprz do smaku ,oliwa z oliwek

2 butelki sosu pomidorowego tzw. passaty di pomodoro

kilka plastrów (u mnie 15 )mozzarelli

     grana padano , pecorino Romano

      

W garnku rozgrzej oliwę z oliwek i wrzuć posiekaną drobno szalotkę i czosnek, podsmaż chwileczkę i dodaj mięso ,sól oraz pieprz .Smaż przez chwilę ,wlej wino -nie przykrywaj , mówią, że wtedy alkohol wyparuje może i wyparuje z garnka, ale wino w kieliszku obok to już na pewno.

Dodaj utartej marchewki i dodaj poszarpanej bazylii, przykryj .Po chwili zalej pomidorami i niech to wszystko pyrka na malutkim ogniu kilka godzin .U mnie sos dusił się 3 godziny ,a może i dłużej ?

W ostatniej godzinie gotowania ściągnęłam pokrywkę .Wychłodzony sos wstawiłam do lodówki na całą noc ,a na drugi dzień ugotowałam makaron ,wymieszałam go z zimnym sosem , ale wcześniej zostawiłam sobie szklankę sosu . Przygotowałam brytfannę ,którą wysmarowałam masłem ,a dno brytfanny pokryłam sosem ze szklanki. Wysypałam makaron .Całość posypałam pecorino i grana padano. Przykryłam plasterkami mozzarelli i wstawiłam do piekarnika na około pół godziny.

Zapiekałam w temperaturze mniej więcej 175 stopni . Gdy się upiekł, wychłodziłam zawinęłam w folię i jako, że była sobota wstawiłam do lodówki ....Wyciągnęłam dzisiaj i miałam obiad gotowy . Podgrzałam go w piekarniku .

A drugą taką samą porcję moi Drodzy, sprytnie, po prostu zamroziłam , będzie na inne czasy!