Racuchy dyniowe z jabłkami

przez Kardamonowy

Tak, wiem, to nie sezon na dynię. Chociaż przyznam się, że moja ostatnia dynia skończyła swój żywot dopiero tydzień temu, w tym właśnie przepisie. I była to dynia od czarnocińskiej mamy, czyli ze sprawdzonego źródła, zebrana na bank wtedy, kiedy należało ją zebrać. Na upartego postałaby jeszcze parę tygodni, postanowiłam jednak w końcu ją zużyć.
Racuchy dyniowe z jabłkami to obiad zaplanowany od a do z. Od dawna miałam go zapisanego w kajecie, dopiero teraz został zrealizowany. Smakowo nie zaskoczył mnie jakoś bardzo, natomiast kolor przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Widzicie ten pomarańcz? Widzicie, trudno go nie zauważyć. Pięknota, co? Dynia, z której zrobiłam puree do tego przepisu to dynia Hokkaido. Pamiętajcie, że jej nie trzeba obierać, jest bardzo łatwa w obsłudze. Jeżeli chodzi jeszcze o sam przepis, na początku planowałam go zrobić na bazie racuchów z drożdżami (i plan zostanie zrealizowany na 100% w najbliższym sezonie dyniowym). I nie pamiętam w sumie czemu zmieniłam plany, bo suszone drożdże mam zawsze w domu. Chyba chodziło o czas. Racuchy drożdżowe potrzebują go zdecydowanie więcej. Co się odwlecze, to wiecie…
Tak mi się jeszcze teraz przypomniało. My jest na diecie wątrobowej i nie może jeść smażonych rzeczy. Postanowiłam więc upiec część racuchów. Nie wyszło tak strasznie jak myślałam. Skubane nie wyglądały apetycznie, ale były naprawdę zjadliwe. Może kiedyś opublikuję je na blogu. Musiałabym tylko popracować nad zdjęciem, nawet posypanie cukrem pudrem by nie pomogło, wyszły okrutne.
Jeżeli macie gdzieś skitraną dynię albo zamrożone puree dyniowe, zróbcie sobie tytułowe racuchy na obiad. Albo śniadanie. Albo na co tam chcecie. A jak nie boicie się eksperymentów, upieczcie parę sztuk w piekarniku. Może się okaże, że jednak to są Wasze smaki. Zawsze to trochę lżejsza i zdrowsza wersja obiadu. Ja to bym jeszcze zmieniła jabłka na gruszki. O, albo na śliwki. Muszę sobie to zapisać. Węgierki w sezonie, będą pasować do tego jak ulał. Bo dynia chyba dojrzewa jakoś też w ich okolicach.



Składniki:
500 ml zsiadłego mleka
350 g mąki pszennej tortowej
1 szklanka puree z dyni
3 jabłka
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
duża szczypta cynamonu
olej rzepakowy
cukier puder do posypania
(przepis na około 20 sztuk)

Zsiadłe mleko, puree z dyni i jajka mieszamy ze sobą. Dodajemy do tego mąkę, sodę oczyszczoną, cynamon, dokładnie mieszamy. Jabłka myjemy, obieramy, wycinamy gniazda nasienne i kroimy w dużą kostkę, dodajemy do ciasta, mieszamy, odstawiamy na 15 minut. Na patelni rozgrzewamy olej. Nakładamy na nią porcje ciasta i smażymy na średnim ogniu na złoty kolor z obu stron. Podajemy posypane cukrem pudrem.

Podobne przepisy:
Racuchy drożdżowe ze śliwkami
Racuchy z tartymi jabłkami
Racuchy z kaszy manny
Racuchy z jabłkami
Racuchy pełnoziarniste z jabłkami
Racuchy drożdżowe z jabłkami
Racuchy z gruszkami
Orkiszowe racuchy drożdżowe z jabłkami
Racuchy drożdżowe z jagodami
Racuchy z tartymi gruszkami

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności