Rozgrzewająca nalewka ananasowa z imbirem i przyprawami najlepiej smakuje zimą.

Nalewka ananasowa z imbirem i przyprawami – “Morsówka”

Zimą wzmacniamy swoją odporność zanurzając się w lodowatych wodach jezior i mórz. W nagrodę za dzielność, po wyjściu z wody należy nam się kieliszek „morsówki”. Nalewka ananasowa z imbirem i przyprawami rozgrzewa i przywodzi na myśl ciepłe kraje.

Rozgrzewająca nalewka ananasowa z imbirem i przyprawami, inspirowana Karaibami, to wyciąg, którego podstawowym składnikiem jest ananas, a świąteczno-egzotycznego klimatu dodają umiejętnie dobrane przyprawy. To ulubiona nalewka morsów i wilków morskich. Wszak nic tak intensywnie nie rozgrzewa w chłodny dzień jak kąpiel w lodowatej wodzie i kieliszek słodko-pikantnej nalewki. Wystarczy, że masz pod ręką ananasa, kilka przypraw i nieco alkoholu i możesz to przerobić na pyszną, rozgrzewającą nalewkę. Nalewka ananasowa z imbirem i przyprawami najlepiej smakuje zimą, a symfonia egzotycznych ingrediencji, najpierw słodka, potem pikantna, na finiszu pozostawia posmak świątecznych pierników.

Krótka historia ananasa
Druga wyprawa Krzysztofa Kolumba była podejmowana z największym entuzjazmem. O ile w pierwszą podróż za ocean ruszył zaledwie 4 małymi statkami, to rok po odkryciu – jak twierdził – skrótu do Indii, teraz na pokłady 17 statków wepchnęło się aż 1500 awanturników, poszukiwaczy przygód, misjonarzy, kupców i przyszłych osadników. Pewno byliby rozczarowani, gdyby ktoś im wtedy powiedział, że jednym z największych sukcesów będzie odkrycie dla Europy nowego owocu… Ananas zamiast złota, przypraw, czy pereł? W 1493 roku taki bilans odebrano jako srogą porażkę i na następną wyprawę Krzysztof Kolumb musiał rekrutować więźniów, zbiegów i porywać z szynków Kadyksu i Sewilli pijanych do nieprzytomności marynarzy. Ale wróćmy jeszcze na chwilę do roku 1493. Ogromna flotylla Kolumba kieruje się na południowy zachód od Wysp Kanaryjskich i dociera do Gwadelupy. Wysepka na Morzu Karaibskim wydaje się rajem, a mieszkańcy przyjmują gości po królewsku – czym chata bogata. Kolumb, jako „wódz” białych żeglarzy, dostaje na powitalnej uczcie najlepsze kąski – pieczone mięso ludzkie i przypominający wielką szyszkę owoc, którego nazwa w języku Indian Tupi – a’nana – oznacza „smakowity kąsek”. Kolumb ludzkiego mięsa nie tknie, za to owoc go zachwyci i postanowi przywieźć cały kosz rarytasu hiszpańskiej królowej Izabeli.

To co nastąpi później to cała seria niefortunnych zdarzeń. Bunt załogi, tropikalne choroby, fatalne relacje z krajowcami, a przede wszystkim brak sukcesów w odkrywaniu drogi do prawdziwych Indii. Gdy Kolumb pół roku później wróci na hiszpański dwór, okaże się, że ananasy w koszu zgniły i królowa Izabela nie miała szans docenić „smakowitego kąska”. Na wiele lat przyblokuje to karierę ananasa w Europie. Za to wśród hiszpańskich, a potem francuskich i angielskich kolonistów, ananas zrobi furorę. Być może dlatego, że jest łatwy w uprawie – wystarczy odciąć czubek owocu i wstawić na parę dni do wody, by puścił korzenie. Po dwóch latach roślina wyda owoc – zawsze tylko jeden. Oczywiście pod warunkiem, że kwiat zostanie wcześniej zapylony przez kolibry lub (gatunki otwierające kwiaty nocą) przez nektarożerne nietoperze. W Europie z kolibrami i nietoperzami gustującymi w kwiatach, które ma ananas, jest raczej problem, wiec przez wiele lat uprawy się nie udawały. Gdy w końcu Anglikom udało się uzyskać owoce w szklarniach, ananasy były małe i kwaśne. Brak tropikalnego słońca dawał się we znaki. Na domiar złego transportowanie ananasów jest dość problematyczne. W przeciwieństwie do np. bananów, ananas nie dojrzeje w transporcie. Dlatego nie ma co liczyć, że jeszcze „dojdzie” i zrobi się smaczniejszy. Tym bardziej należy docenić, że jest dla nas teraz tak łatwo dostępny.

Morsówka – nalewka ananasowa z imbirem i przyprawami

Nalewka ananasowa z imbirem i przyprawami rozgrzewa i przywodzi na myśl ciepłe kraje. Najpierw słodka, potem pikantna, na finiszu pozostawia posmak świątecznych pierników.
Czas przygotowania45 mins
Czas leżakowania30 d
Kategoria: nalewki
Kuchnia: Karaibska
Porcje: 4 butelki 0,5 l
Autor: smakowitehistorie.com

Składniki

  • 1 duży ananas
  • ½ l spirytusu 96%
  • ½ l czystej wódki 40%
  • 1 l wody
  • 750 g cukru
  • laska wanilii
  • 3 łyżki kurkumy
  • 3 plastry świeżego imbiru
  • 2 małe papryczki piri-piri
  • 2 łyżki cynamonu

Przygotowanie

  • Ananasa obierz i pokrój w kostkę. Wrzuć do słoja. Dodaj kurkumę, imbir, wanilię, papryczki i cynamon. Zalej alkoholem i odstaw na 3 tygodnie w ciemne miejsce. Od czasu do czasu wstrząsaj słojem, by kurkuma i cynamon nie utworzyły skorupy na dnie słoja.
  • Po trzech tygodniach przecedź nalewkę przez gęste sitko i odrzuć owoce. Zagotuj litr wody i rozpuść w niej 750 g cukru. Ostudź syrop i połącz z nalewką. Zamieszaj i odstaw na kolejny tydzień.
  • Po tym czasie jeszcze raz przefiltruj przez gęste sitko, na którym rozłożysz gazę lub papierowy ręcznik. Zlej do butelek. Nalewka jest gotowa do degustacji, choć z pewnością 2-3 tygodnie leżakowania w chłodnym, ciemnym pomieszczeniu jedynie doda jej szlachetności.

Moje rady

Nalewka ananasowa z korzennymi przyprawami jest dość gęsta, dlatego tak ważne jest dokładne przefiltrowanie jej przed przelaniem do butelek. Warto zaopatrzyć się w gęste sitko i ręczniki papierowe, które trzeba zmieniać kilka razy w trakcie filtrowania. Wymaga to czasu i cierpliwości, ale efekt będzie z pewnością spektakularny.
www.smakowitehistorie.com

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *






*