Ciastka "Smalcówki" s. Anastazji

Wiem co sobie myślicie ; ) Łeee- ze smalcem ! Pewnie strasznie tłuste, i ta nazwa! Ale: poczekajcie, aż spróbujecie : )Gdzie dziwna nazwa wypieku- tam mnie szukajcie ; ) Było ciasto „Salceson”- będą i „Smalcówki” : ) A to niespotykanie kruche ciasteczka , takie domowe, jak z dziecięcych lat… PYCHA! A smalec dodany do środka w większości się wytapia( zobaczycie to po upieczeniu po plamkach na papierze do pieczenia). Tak że nie taki diabeł straszny, jak nazwa wskazuje, a w tym wypadku wręcz słodki : )

Składniki na ciastka (około 24 spore sztuki):

200 g smalcu

250 g śmietany 18% tłuszczu

250g – 300 g mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

Z podanych składników zarabiamy ciasto kruche.

 

Nadzienie:

ok. 300 g twardej marmolady

Dodatkowo:

cukier puder

WYKONANIE:

ciasto kruche wałkujemy na grubość ok 0,5 cm

kroimy na kwadraciki i każdy smarujemy marmoladą

 

składamy na pół po przeciwnym rogu na trójkąty

 

wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia

 

 pieczemy ok. 25 minut w temp. 180 stopni (na złoty kolor !)

 

posypujemy cukrem pudrem

 

Smacznego!


2 komentarze: