Cielęcina w kurkach

Dzień dobry.

Korzystam obfitości grzybów, bo nie ukrywam, że grzyby to moja kulinarna miłość. Mogłabym je jeść bez przerwy i w każdej postaci.Ale że moje grzybobrania odbywają się na bazarku to jednak od całkowitego szaleństwa powstrzymują mnie ceny....i dobrze...Dzisiaj proponuję przepyszną mięciutką cielęcinkę uduszoną z kurkami.

1 kg karkówki cielęcej
1 cebula
2 ząbki czosnku
30 dag kurek
150 ml słodkiej śmietany 30%
0,5 kostki masła
sól, pieprz mielony

Karkówkę cielęcą trzeba podzielić na porcje, umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem.Nie solić i nie dawać pieprzu przed obsmażeniem. Na patelni rozgrzać ale nie przypalić połowę masła i obsmażyć mięso. Na drugiej patelni podsmażyć kurki z cebulą pokrojoną w kostkę.Połączyć z mięsem.Wszystko podlać niewielką ilością bulionu warzywnego i dusić ok. 40 minut. Kiedy płyn zredukuje się m.w. o połowę wlać śmietanę i dusić jeszcze ok. 10 minut. Smacznego.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Co w garnkach piszczy... , Blogger