Większość osób używa zamiennie określeń konfitury i dżem, a mało kto już pamięta, że nie bez powodu mają różne nazwy. Gdyby nasze prababcie usłyszały o sprzedawanych obecnie niskosłodzonych konfiturach lub całkowicie bez cukru to byłby mocno zdziwione, ponieważ… ich podstawą jest bardzo słodki syrop i owoce.
Najlepsze konfitury wychodzą ze śliwek, moreli, porzeczek i płatków róży. Do ich przygotowania nadadzą się również wiśnie i agrest, ale tu trzeba dodać więcej cukru z uwagi na ich naturalną kwaskowatość.
Czym konfitury różnią się od dżemu?
Przede wszystkim różnią sposobem przygotowania, bo używa się do nich całych (ostatecznie przekrojonych na połówki) i wyselekcjonowanych owoców. Do konfitur nie nadają się te uszkodzone i niedojrzałe, muszą też być dość słodkie. Owoce smaży się w bardzo gęstym syropie zawierającym 60-70% cukru, którego powinno być tyle samo, co owoców. Syrop z owocami podgrzewa się na niewielkim ogniu, pilnując, by się nie rozgotowały, a następnie pozostawia do ostudzenia i ponownie zagotowuje. Tę czynność powtarza się 2-3 razy, dzięki czemu owoce powoli nasiąkają syropem i nie rozpadają się.
Jak przygotować idealne konfitury?
Do przygotowania konfitur nie używa się żadnych środków konserwujących czy żelujących, bo sam cukier wystarczy. Syrop najlepiej robić w szerokich, płaskich garnkach, a w trakcie usuwać pojawiającą się pianę. Do gotowego syropu należy powoli dodawać wybrane, umyte i osuszone owoce w całości lub przekrojone na połówki. Trzeba pilnować, by temperatura nie spadła za bardzo, więc owoce należy dodawać partiami. Konfitury miesza się delikatnie poruszając garnkiem, co jakiś czas, uważając, by nie uszkodzić owoców. Podobnie jest ze zbieraniem szumowiny – trzeba to robić bardzo ostrożnie. Proces zagotowywania, ostudzania i ponownego zagotowywania konfitur należy powtarzać 2-3 razy. Gdy owoce w całości zanurzone są w syropie i nie wypływają na powierzchnię to znak, że konfitura jest gotowa.
Gorące konfitury przekłada się do wyparzonych, małych słoiczków i mocno zakręca.
Konfitura gotowa… i co dalej?
Konfitury są doskonałym dodatkiem do kanapek ze świeżym masłem, naleśników i gofrów. Niektóre z nich świetnie będą komponowały się również z daniami mięsnymi. Wachlarz możliwości jest naprawdę ogromny. Oczywiście możne je również wyjadać bezpośrednio ze słoiczka.
W okresie jesienno-zimowym konfitury będą pysznym wspomnieniem lata za sprawą całych owoców otoczonych słodkim syropem. W zależności od wybranych owoców będą również solidną dawką witamin, która w tym okresie jest szczególnie potrzebna.
Słoiczek domowych konfitur będzie również doskonałym prezentem dla bliskich.
Konfitury można przygotować samodzielnie, ale również kupić w wielu miejscach zarówno stacjonarnie, jak i przez internet z dostawą do domu. Warto sprawdzić wcześniej czy w składzie znajduje się 100% owoców jednego rodzaju oraz czy nie zawierają niepotrzebnych zagęszczaczy i konserwantów.
Ciekawe konfitury z rokitnika, pigwy czy jagód możecie zamówić pod adresem: https://www.spizarnia.schroniskosmakow.pl/produkty/syropy-konfitury-owoce/konfitury.html
