środa, 20 maja 2020

Groszek z marchewką w wersji "wiosenna łąka"

Groszek z marchewką jest jednym z moich ulubionych dodatków do obiadu, a przy odrobinie wyobraźni można dać mu nowe życie i przemienić w efektowną i pyszną przekąskę. Świetnie sprawdzi się do grilla w ogrodzie, w oczekiwaniu na karkówkę ;)

Składniki:

6 łyżek ugotowanej białej quinoy
150 gram mąki z czerwonej soczewicy
75 ml wody
1 łyżka startego parmezanu
3 łyżki oliwy z oliwek
Vegeta Natur - przyprawa warzywna do potraw 
pół opakowania mrożonego groszku
1 średnia marchewka z rosołu
1 garść szpinaku baby
gałązka mięty
pół małego pęczka koperku
1 łyżka masła
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
jadalne kwiaty i listki mięty do ozdoby
pieprz

Wykonanie:

   Mąkę z soczewicy mieszamy z quinoą, parmezanem, wodą i oliwą, tak aby powstało jednolite ciasto, doprawiamy je Vegetą Natur (około 1 czubata łyżeczka). Smarujemy ręce oliwą, aby ciasto nam się nie przyklejało i wylepiamy nim dno i ścianki silikonowych foremek na muffinki. Wkładamy je na 35 minut do piekarnika nagrzanego do 150 stopni Celsjusza.
   Marchewkę kroimy w grubszą kostkę, kilka plasterków zostawiamy do ozdoby (wycinamy w kształt kwiatków). Pokrojoną marchewkę lekko podsmażamy na połowie łyżki masła, doprawiamy pieprzem. (jeśli akurat nie macie marchewki z rosołu, najlepiej ugotować ją osobno z dodatkiem Vegety Natur).
  Groszek gotujemy w niewielkiej ilości wody z dodatkiem Vegety Natur.  Następnie odcedzamy studzimy i blendujemy blenderem ręcznym razem z resztą masła, koperkiem, listkami mięty i szpinakiem, doprawiamy Vegetą, sokiem i skórką cytryny, oraz pieprzem. Trochę groszu i zieleniny zostawiamy do ozdoby.
   Na dno miseczek wypieczonych z mąki z soczewicy i quinoy, nakładamy marchewkę, a następnie przykrywamy ją kremem z zielonego groszku, Dobrze jest to zrobić przy pomocy rękawa cukierniczego z końcówka do kremów, dzięki temu uzyskamy estetyczny wygląd. Wierzch kremu zdobimy kuleczkami groszku, kwiatkami z marchewki, miętą, koperkiem i kwiatami jadalnymi.
Można podawać zarówno na ciepło, jak na zimno, Smacznego :)

2 komentarze:

  1. piękne foty! Super pomysł -na bank wykorzystam. Szkoda tylko,że taki piękne foty są tak daleko w rankingu-bo trudno do nich dotrzeć :( Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń