Kogel mogel – to takie moje smaki dzieciństwa… Jeden z ulubionych i najprostszych deserów z tego okresu. Wtedy jeszcze nie przejmowałam się Salmonellą i potrafiłam jeść kogel mogel, czy też jak niektórzy mówią kogiel mogiel praktycznie codziennie ;) Babcia tylko się wkurzała, że nie ma co robić z tymi białkami, bo z reguły kogel mogel robiłam na samych żółtkach. A Wy? Znacie kogel mogel? Lubicie? Czy wzdrygacie się na samą myśl o surowych żółtkach? :)
Kogel mogel przepis
Kogel mogel lub kogiel mogiel – to prosty deser z surowych żółtek jaj utartych z cukrem. Taka też wersja najczęściej pojawiała się w moim rodzinnym domu, za czasów mego dzieciństwa. Dopiero po kilku latach w Wujka podpatrzyłam, że kogel mogel można robić na wiele sposobów ;) Np. dodając do niego łyżeczkę gorzkiego kakao lub dodatkowo ubijając pianę z białek. Poprzez dodanie piany z białek powstała bardziej ekonomiczna wersją, bo z 1 jajka ‘zasłodziło’ się więcej osób, bo masy koglowej powstawało po prostu więcej.
Taka ciekawostka, że deser ten pojawił się w Polsce w XVII wieku, a jego receptura jest prawdopodobnie pochodzenia żydowskiego. Największą popularność zyskał w okresie międzywojennym i w latach PRL-u, gdy słodycze nie były łatwo dostępne.
Kogel mogel znany jest także w Niemczech, gdzie mówi się na niego Zuckerei, a regionalnie także Goggelmoggel. Znany jest również w Rosji jako gogol-mogol.
Kogel mogel najczęściej to tylko żółtka utarte z cukrem, ale tak jak wcześniej wspomniałam czasami dodaję się do niego ubite białko jajka lub kakao. Czasami jest to też dodatek soku z cytryny, rumu, miodu lub rodzynek.
Kogel mogel – smaki dzieciństwa
Tak jak już Wam wcześniej wspominałam, jako dziecko często jadłam kogel mogel. Potem miałam dłuuuga przerwę aż do dziś ;) Chyba z 15 lat nie jadłam tego popularnego, taniego deseru, chociaż bardzo go lubię. Jestem ciekawa, jak to jest u Was? :) Macie swoją ulubioną wersję kogla mogla?
Moja Babcia, a także i ja, bardzo często ucierałyśmy kogel mogel w duraleksowym kubku, za pomocą małej łyżeczki. Przez kilka minut starannie rozcierałyśmy drobinki cukru o boki szklanki. Potem z biegiem czasu przerzuciłam się na mikser, gdzie przygotowanie puszystego kogla mogla zajmowało zdecydowanie mniej czasu.
Kogel mogel – Składniki
(proporcje na 1 żółtko, można użyć wielokrotności):
- 1 żółtko jaja
- 3 łyżeczki cukru (najlepiej cukier drobny do wypieków, będzie szybciej się rozpuszczał)
Dodatki (opcjonalnie):
- kakao, sok z cytryny, rum, ubite białko jajka
Przepis na Kogel mogel:
- Jajko dokładnie umyć pod ciepłą wodą, a najlepiej przelać wrzątkiem, by je dokładnie sparzyć i zminimalizować ryzyko zatrucia się Salmonellą. Jajko nie może mieć pęknięć. Jajko rozbić, oddzielić żółtko od białka. Wykorzystać samo żółtko. Ewentualnie można dodać ubite na sztywno białko.
- Do miseczki/kubka wrzucić żółtko jajka. Dodać cukier – u mnie z reguły są to 2-3 łyżeczki cukru przypadające na 1 żółtko. Za pomocą łyżeczki, a najlepiej miksera, rozpocząć ucieranie żółtek z cukrem. Ucierać tak długo aż cukier całkowicie się rozpuści i powstanie jasna, puszysta masa. Oczywiście ucieranie mikserem idzie znacznie szybciej i już w około minutę uzyskuje się pożądany efekt.
- Kogel mogel podawać od razu. Można go wzbogacić o dodatki, które wymieniłam wyżej przy składnikach. Smacznego!
UWAGA!
Jeśli macie czas i chęci, to dodatkowo, by zminimalizować ryzyko zatrucia się Salmonellą polecam ucieranie żółtek nad garnkiem z kąpielą wodną. Dzięki temu też żółtko się podgrzeje, a cukier łatwiej rozpuści.
Pozostałe białka możecie wykorzystać np. do zrobienia blatów bezowych.