środa, 2 października 2019

MARYNOWANE RYDZE

   Nadeszła jesień więc pora na grzybobranie. Mój mąż uwielbia zbierać grzyby, zresztą dobrze się na nich zna. Niestety nie przepada ich jeść 😂😂 . Jedynym grzybem ,który uwielbia jest rydz - taki zrobiony na blasze starego babcinego pieca to rarytas 🥰😍 . Właśnie tak większą część zrobiliśmy gdy wróciliśmy z lasu. Resztę postanowiłam zamarynować bo przecież to super zakąska na świąteczny stół czy na kanapkę.

Składniki:

  • 3 szkl wody
  • 1 szkl octu 
  • duża cebula
  • kilka ziaren pieprzu
  • 3 liście laurowe 
  • 4-5 kulek ziela angielskiego
  • łyżka soli 
  • 3-4 łyżki cukru
  • Gorczyca
Grzyby oczyścić dokładnie , trzonki odciąć,przepłukać je kilka razy pod bieżącą wodą. Ugotować w lekko osolonej wodzie ok 5 min. Odcedzić i gorące wkładać do słoików.
  Wodę z octem i przyprawami zagotować,dodać pokrojoną w plastry cebulę i gotować ok 10 min. Gorącą zalewą zalać rydze, dodać cebulę i mocno zakręcić.
  Pasteryzować ok 10 min. Odwrócić do góry dnem.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz