Czekoladowe doniczki z musem bananowym i truskawkami, hit internetu
Składniki na 7-8 doniczek:
- 400 g gorzkiej czekolady
- 150 g ciasteczek oreo
- 2 banany
- garść truskawek
- 1 galaretka cytrynowa
- 400 ml kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- cytryna
- gotowy biszkopt/ babeczki
- kilka łyżek naturalnego soku z pomarańczy lub bananów
Dodatkowo:
- Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, wypełnić od środka ściany kubeczków i wstawić do zamrażarki na kilka godzin.
- Usunąć nadzienie z oreo, a ciastka włożyć do woreczka i zmiażdżyć wałkiem, tak aby uzyskać kawałki imitujące ziemię.
- Banany rozgnieść w miseczce widelcem i skropić cytryną, aby nie czerniały. Galaretkę przygotować wg opakowania. Do bananów dodać kilka łyżek galaretki.
- Z biszkoptu lub babeczek wyciąć 7-8 kółek o średnicy kubeczków i nasączyć sokiem pomarańczowym
- Truskawki pokroić w plasterki.
- Kremówkę ubić z cukrem pudrem.
- Plastikowe kubeczki usunąć delikatnie od czekolady.
- Wnętrze doniczek wypełniamy warstwowo: biszkopt, mus bananowy, kremówka, truskawki, a wierzch posypać startym oreo.
- W "ziemię" włożyć miętę i ozdobić owocami.
Smacznego ;)
Porady:
- Przed wlaniem czekolady kubeczki należy mrozić, najlepiej całą noc.
- Na ściany kubeczków nie należy żałować czekolady, gdy doniczki będą za cienkie popękają.
- Przed wlaniem czekolady do kubeczków dolne i górne krawędzie należy naciąć nożyczkami w 4 miejscach na 5mm, a dno przebić nożem. Znacznie ułatwi to usuwanie kubeczków gdy czekolada zastygnie.
- Podczas zamrażania doniczek należy je na chwilę wyciągać z zamrażalki i obracać, tak by czekolada rozłożyła się równo po ściankach i nie spłynęła na dół.
- Aby nie piec biszkoptu użyłam gotowych kupnych muffinek biszkoptowych.
- Aby uzyskać równą górną krawędź doniczki należy zanurzyć szeroki nóż w wysokiej szklance wypełnionej wrzątkiem, a następnie przeciągnąć nim równo po brzegu doniczki.
- Gotowe doniczki należy przechowywać w lodówce, a w czasie upałów w zamrażalce
Próbowałam je zrobić, ale poległam już na etapie zrobienia doniczek, bo miałam problem z równomiernym rozlaniem rozpuszczonej czekolady po ścianach kubeczków. Nacięłam je oczywiście i to dość głęboko, żeby łatwiej je było potem wyjąć, ale czekolada nie chciała się "trzymać" ścianek, tylko spływała w dół [miałam czekoladę wedlowską], a po paru godzinach nie dała się "oderwać" od ścianek kubeczka i pokruszyła mi się. A starałam sie zrobić dość grube ścianki. Co zrobiłam nie tak?
OdpowiedzUsuńRównież miała z poczatku ten problem. Wtedy najlepiej ścianki zrobic na dwa razy. Najpierw niech zamrozi się pierwsza warstwa ta cienka ( pierwsza zawsze spływa ;) ) a potem druga tura rozlewania czekolady tak jak za pierwszym razem. Tyle , że teraz czekolada będzie się szybko ścinać z racji lodowatej czekolady z pierwszego oblewania. A Twoja pokruszyła się z racji, że była bardzo cienka, u mnie też przy pierwszej próbie tak było. ;)
Usuńps. i nacięcie na dnie kubeczka polecam zrobić ;)
UsuńAleż robiłam dwie warstwy, bo pojedyńcza wydała mi sie zbyt cienka. A kubeczki nacięłam dość głęboko, po czym skleilam je przezroczystą taśmą, żeby łatwiej je potem było zdjąć z czekolady. Tylko że czekolada tak bardzo się do nich przykleiła, że podczas zdejmowania plastiku doniczki sie polamały.
UsuńDesery wyglądają niesamowicie! Koniecznie musimy spróbować takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńMajstersztyk 😍😍😍👍
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam 😊😋 są pyszne i wyglądają nieziemsko 😍
OdpowiedzUsuńWow po prostu szacun! Nigdy nie będę w stanie tego zrobić więc chylę czoła, że to Ci się udało. Ja jednak piekę dużo prostsze ciasta, ale są równie smaczne:) Wiele ciekawych inspiracji do swojej kuchni zaczerpnęłam z https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/
OdpowiedzUsuńi muszę przyznać, że wiele z tych przepisów na stałe zagościło w moim domu.