W końcu pojawił się bób. I pomyśleć, że w dzieciństwie nawet nie chciałam na niego patrzeć. A teraz? Teraz nawet mimo tego, że nie mam czasu na długie obieranie go ze skórki, to i tak przy każdej wizycie w warzywniaku kupuję kilogram ;) Wiadomo, że najlepiej smakuje podjadany właśnie podczas obierania, natomiast możliwości wykorzystania go w daniach jest nieskończenie wiele. Na przykład na waflach ryżowych w formie pasty. Polecam :)
- 1/5 szklanki ugotowanego i obranego bobu
- spory pęczek dymki
- 2 łyżki soku z limonki
- 3 łyżki oliwy
- łyżeczka tabasco (użyłam zielonego)
- ząbek czosnku
- 1/4 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
- spora szczypta soli
- opakowanie Wafli Slim ryżowych z ryżem czarnym i makiem Sonko
Bób miksujemy z czosnkiem i posiekaną dymką na gładką masę.
Dodajemy do niego oliwę, sok z limonki, tabasco, przyprawy i mieszamy.
Pastę podajemy rozsmarowaną na waflach ryżowych.
Smacznego :)
Wpis powstał we współpracy z Sonko.
Brak komentarzy