środa, 5 czerwca 2019

DUTCH BABY Z OWOCAMI - PIECZONY NALEŚNIK



Dutch baby, czyli pieczony naleśnik - pyszna alternatywa dla tradycyjnych naleśników... Rośnie spektakularnie, i często równie spektakularnie opada - tak jak to było w moim przypadku 😂🙈🙉🙊 Kiedy rósł w piekarniku, myślałam, że wypłynie mi z patelni, ale po czasie brzegi były wyższe niż sam środek i powstała swego rodzaju miska... 😃 Musielibyście widzieć moją minę: "Jak ja to opublikuję?!" - tylko to pytanie powtarzałam sobie w kółko, obserwując naleśniczek przez szybkę piekarnika 😂 Ale jak widać dutch baby okazał się całkiem wdzięcznym obiektem do zdjęć, także oprószyłam go jeszcze na koniec cukrem pudrem i voila' oto jest: pyszny pieczony naleśnik - trochę jak słodkie ciasto parzone, pełne owoców - dla mnie rewelacja! I tym razem w ramach testu piekłam go w piekarniku firmy Electrolux 💚Myślę, że taka propozycja słodkiego śniadania przypadnie Wam do gustu!


SKŁADNIKI (najlepiej w temperaturze pokojowej)
  • 2 jajka 
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki mąki
  • 1,5 łyżeczki cukru wanilinowego
  • szczypta soli
  • masło klarowane
  • ulubione owoce (np. maliny, borówki, jeżyny, itp. )
  • cukier puder do posypania

WYKONANIE:
Piekarnik nagrzej do temperatury 200 stopni C (grzałka góra - dół). 

W misie miksera lub kielichu blendera zmiksuj króciutko, dosłownie przez kilka sekund, wszystkie składniki: jajka, mleko, mąkę, cukier oraz sól.
Patelnię podgrzej na gazie i rozprowadź na niej masło klarowane. Następnie wlej całą masę, rozłóż owoce i wsadź patelnię do piekarnika (patelni musi być żaroodporna!). Piecz naleśnik około 20 - 22 minuty. Upieczony naleśnik wyjmij z piekarnika i posyp cukrem pudrem. Gotowe! Smacznego!





Piekarnik Electrolux jest bardzo nowoczesny i ma minimalistyczny design. Wygląda naprawdę ładnie i elegancko. To co mnie najbardziej interesowało, to funkcje jakie posiada piekarnik. Okazało się, że jest ich całkiem sporo:

  • grzanie dolne 
  • konwencjonalne/tradycyjne pieczenie
  • grill
  • szybkie grillowanie 
  • nawilżanie
  • pizza
  • powolne gotowanie 
  • termoobieg
  • grillowanie turbo 
  • rozmrażanie
  • utrzymywanie ciepła


Wyświetlacz LCD jest sterowany dotykowo, jest bardzo czytelny i intuicyjny. Umożliwia elektroniczną regulację temperatury i czasu oraz wybór programów automatycznych. Dodatkowo znajdziemy tu zaprogramowane dla różnych rodzajów potraw ustawienia, co bardzo ułatwia korzystanie z piekarnika. 
Bardzo fajną opcją jest tryb szybkiego nagrzewania piekarnika, co pozwala o 40% skrócić czas przygotowania piekarnika do pracy w wymaganej temperaturze. Piekarnik nagrzewa się równomiernie, co sprawia, ze również potrawa jest równomiernie dopieczona i nie ma ryzyka, że w jednym miejscu będzie bardziej przypieczona niż w drugim. Po wyłączeniu piekarnik schładza się samoczynnie.

Istotne było dla mnie również jego czyszczenie, ponieważ nie ma co ukrywać, nie przepadam za czyszczeniem piekarnika. W tym modelu mamy do dyspozycji czyszczenie katalityczne, co oznacza, że system samoczynnego czyszczenia zaczyna działać automatycznie, w momencie kiedy piekarnik osiągnie temperaturę 250°C. Mój piekarnik nie zdążył się jeszcze oczywiście ubrudzić za mocno, ale przetestowałam tę funkcję mimo wszystko i okazało się, że zabrudzenia wystarczy przetrzeć tylko ściereczką do sucha.

Z najważniejszych zalet piekarnika Electrolux wymieniałbym:

  • bardzo łatwy i intuicyjny w obsłudze
  • szybko się nagrzewa
  • potrawy są równomiernie upieczone
  • termosonda sprawdza się doskonale przy pieczeniu mięs i ryb
  • bardzo łatwy w czyszczeniu
  • ma elegancki design

Natomiast jeśli chodzi o minusy to póki co znalazłam jeden:

  • ciężko otwierają się drzwiczki piekarnika - być może jest to specjalnie zaprojektowane z myślą o bezpieczeństwie dzieci.


Poniżej podaję Wam bezpośredni link do strony Producenta oraz piekarnika:
Szczegółowe dane Techniczne znajdziecie TU (KLIK)


Wpis powstał we współpracy z marką Electrolux

1 komentarz:

  1. Tradycyjny naleśnik, przygotowany w oryginalny sposób. Na pierwszy rzut oka zdrowsza wersja, ale jednak to tylko złudzenie. Od czasu do czasu można zjeść na śniadanie, z pewnością doda dużo siły i energii.

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za pozostawiony komentarz :)

TOP