Właśnie zaczyna się sezon na kwiaty czarnego bzu. Uwielbiam ich smak i zapach. W tym roku zamierzam zamrozić kwiatostany tego cudownego krzewu. Z tej porcji usmażyłam 8 naleśników.

naleśniki

Wykonanie ciasta – wszystkie składniki ciasta na naleśniki wymieszać razem na gładką masę. Kwiaty czarnego bzu oczyścić, sprawdzić czy żaden robaczek się nie schował. Oderwać kwiatki z łodyżek i dodać do ciasta, wymieszać. Ciasto nie może być zbyt gęste. Gdyby po wylaniu ciasta na patelnię okazało się że jest za grube, dolać odrobinę mleka.

naleśniki

Pozostawić ciasto na 10 minut, żeby odpoczęło.

Smażenie – mocno rozgrzać patelnię z małą ilością oleju. Następnie wylać ciasto, rozlać ciasto na całej patelni. Ja mam taką specjalną patelnię do smażenia naleśników. Mniejsza jak klasyczna duża patelnia. Jak już naleśnik jest na tyle usmażony żeby można było go przewrócić, robimy to. Z drugiej strony smażyć krócej. Już kilka sekund.

naleśniki

W ten sam sposób smażyć pozostałe naleśniki. Usmażone naleśniki przykryć, żeby nie ostygły.

Przygotowanie nadzienia – serek ricotta wymieszać razem z cukrem. Każdy musi dodać tyle cukru jak uważa. Truskawki oczyścić ze szypułek i przekroić na pół.

Na każdym naleśniku rozłoży serek i truskawki. Zawinąć. posypać cukrem pudrem.

Podawać ciepłe.  Smacznego