sobota, 4 maja 2019

Malinowa Chmurka

  Już dawno planowałam zrobić to niebiańskie ciasto...niedługo zostanę babcią i to ciasto zrobiłam właśnie dla mojej kochanej synowej :) nie będę opisywała smaku, to trzeba spróbować,
    powiem tylko, że jest... niebiańskie...:)



Składniki na blaszkę 24cmx34cm:

Ciasto kruche:
-150g mąki
-100g masła
-30g cukru pudru
-3 żółtka
-kilka kropel olejku waniliowego
-pół łyżeczki proszku do pieczenia



Galaretka z malinami:
-3 malinowe galaretki
-1litr wrzątku
-500g mrożonych malin

Krem śmietanowy z mascarpone:
-500ml śmietanki 30%
-250g serka mascarpone
-4 duże łyżki cukru pudru (ilość do smaku)
-laska wanilii
-opcjonalnie 2 śmietanfixy, ja dałam bo śmietanka 30% może być za "lekka"

Beza:
-3 białka
-150g drobnego cukru
-2 małe łyżeczki mąki ziemniaczanej (skrobia)
-szczypta soli
-3 duże łyżki płatków migdałowych

Sposób wykonania:
Mieszamy wszystkie składniki na ciasto, formujemy kulę, wkładamy do woreczka i na godzinę do lodówki, po tym czasie wałkujemy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nakłuwamy widelcem i jeszcze na pół godziny wkładamy do lodówki, w tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, ciasto pieczemy na złoty kolor przez 15-20 minut, studzimy.
Galaretki rozrabiamy w 1 litrze wrzątku, odstawiamy do ostygnięcia,



wrzucamy zamrożone maliny i delikatnie mieszamy, proces tężenia to jakieś 15-25 minut, warto mieć to na uwadze i zacząć robić galaretkę jak już ciasto będzie ostudzone.



Tężejącą galaretkę wykładamy na zimne ciasto,



formujemy równo i wkładamy do lodówki.
Jeśli chcemy podać ciasto w ten sam dzień robimy kolejne kroki, jeśli na następny radziłabym masę kremową i bezę zrobić na ok 2 godziny przed podaniem ciasta na stół. To ważna uwaga ponieważ beza przez noc trochę zmięknie i trudniej będzie ją pokroić.
Bierzemy się za masę, dobrze schłodzoną śmietankę ubijamy, cukier wymieszany ze śmietanfixem i wanilią wsypujemy powoli do ubitej śmietany, na koniec dodajemy serek mascarpone i króciutko mieszamy na średnich obrotach,



wykładamy masę na warstwę z galaretki, formujemy równo i wkładamy do lodówki.



Białka na bezę ubijamy na sztywno, dodajemy powoli cukier, nadal ubijamy, dodajemy sól i na koniec mąkę ziemniaczaną, jeszcze chwilę ubijamy,




wykładamy masę bezową na taką sam blaszkę jak ciasto, można odrysować na papierze jak nie mamy drugiej blaszki bo przecież na blaszce nadal jest ciasto w lodówce :), posypujemy płatkami z migdałów i wkładamy bezę do zimnego piekarnika ustawiając na 130 stopni termoobieg, "suszymy" bezę przez 65-75 minut.




Po tym czasie wyciągamy bezę i studzimy, wystudzoną układamy na masie śmietanowej i możemy już podawać przepyszne ciasto na stół :)
Smacznego :)





1 komentarz: